Z lotniska w Radomiu nie polecimy do Taby w Egipcie. Itaka zawiesiła rejsy ze względów bezpieczeństwa
Aż do końca marca nie polecimy z radomskiego Itaką do egipskiej Taby. Biuro podróży zawiesiło loty w tę część Bliskiego Wschodu ze względów bezpieczeństwa. Itaka podkreśla, że decyzja dotyczy nie tylko Radomia, ale wszystkich lotnisk w Polsce, skąd takie rejsy realizowała.
Pierwszy samolot czarterowy z Radomia do Taby miał odlecieć pomiędzy świętami Bożego Narodzenia a sylwestrem. Jednak już wcześniej można było się spodziewać odwołania tego kierunku. Już bowiem w październiku Itaka zawiesiła swoje loty z innych polskich lotnisk w związku z konfliktem izraelsko- palestyńskim. Taba leży blisko granicy z Izraelem, ale dość daleko od Strefy Gazy. Tymczasem znaczna część turystów wybierających Tabę chce skorzystać nie tylko z wycieczek i do Izraela, ale także do leżącej bardzo blisko przez zatokę jordańskiej Akaby.
- Nasze operacje czarterowe do Taby ze wszystkich polskich lotnisk wylotowych zostały zawieszone do końca marca 2024. Decyzja została podjęta z uwagi na położenie geograficzne Taby względem granicy z Izraelem, w reakcji na eskalację działań wojennych w Izraelu i Strefie Gazy. Ponadto nie ma aktualnie możliwości realizacji wycieczek fakultatywnych do Izraela, które były jednym z powodów, dla których nasi klienci decydowali się na wypoczynek w Tabie - potwierdza Ewa Maruszak z biura prasowego Itaki.
Przypomnijmy: w sezonie letnim Itaka zamierza latać z Radomia do Antalyi w Turcji, Marsa Alam w Egipcie, Heraklionu w Grecji oraz do Warny w Bułgarii i Tirany w Albanii. W minionym sezonie letnim biuro przewiozło z lotniska w Radomiu około 10 tys. turystów, a samoloty były wypełnione średnio w 95 procentach.
Inne biura podróży również oferują z radomskiego lotniska czarterowe loty, m.in. do krajów basenu Morza Śródziemnego.
Bożena Dobrzyńska