Z różą w ręku na elektrycznej hulajnodze. Zakochany 28-latek jadąc po alkoholu zapłacił wysoki mandat
Mimo romantycznych okoliczności mężczyzna, który po alkoholu jechał na elektrycznej hulajnodze, musiał zapłacić mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Nie wiemy, jak przyjęła go natomiast partnerka, do której tak się spieszył.
28-latka zatrzymali do kontroli policjanci z radomskiej drogówki wczoraj przed południem na ulicy Kozienickiej. - Mężczyzna jechał hulajnogą elektryczną pasem pieszo-rowerowym. 28-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało około 1,5 prom. alkoholu w jego organizmie. Za jazdę hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości otrzymał mandat w wysokości 2,5 zł. Jak się okazało, jechał z różą do swojej partnerki - relacjonuje rzeczniczka KMP w Radomiu Justyna Jaśkiewicz.
Policja apeluje o ostrożność i zachowanie zdrowego rozsądku. - Niech jazda będzie wyłącznie przyjemnością, a nie przyczyną tragedii - przestrzega rzeczniczka.
Policja przypomina: kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Dodatkowo jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.
kat