Reklama

Wandal kopnął w fotoplastikon w parku Kościuszki. Tak rozciął sobie nogę, że był blisko wykrwawienia

28 czerwca 2025

Niecodzienna historia wandala. Mężczyzna zdemolował fotoplastikon w parku Kościuszki i o mało nie przypłacił tego życiem. 33-latka uratował monitoring i strażnicy miejscy. Ostatecznie został odwieziony do szpitala, a sprawą zajmuje się policja.

 

Krajobraz po walce (fot. Straż Miejska Radom)

 

 

Do zdarzenia doszło przedwczoraj. - O godz. 5 operator monitoringu miejskiego zauważył leżącego na ławce w parku Kościuszki młodego mężczyznę. Przekazał zgłoszenie do dyżurnego Straży Miejskiej, który wysłał na miejsce patrol. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, ale również zauważyli pod ławką dużą plamę krwi, która mocno sączyła się z rozciętej nogi mężczyzny. Był on bardzo blady i ciężko się z nim było logicznie porozumieć. Wyczuwalna była od niego lekka woń alkoholu. Strażnicy natychmiast podjęli działania, by zatamować krwawienie i wezwali pogotowie oraz policję. Strażnicy zauważyli, że krwawy ślad ciągnie się po chodniku od wejścia do parku od strony ulicy Żeromskiego. Gdy udali się w tamtym kierunku okazało się, że mężczyzna ten uszkodził sobie nogę podczas… dewastowania fotoplastikonu w parku. Okazało się, że podczas niszczenia fotoplastikonu 33-latek rozciął sobie głęboko nogę i znajdował się w stanie zagrożenia zdrowia i życia - relacjonuje Grzegorz Sambor z SM w Radomiu.

Mężczyzna został zabrany do szpitala.

kat

reklama