Pościg jak w filmie akcji

11 marca 2008
Kradzież samochodu w biały dzień, ucieczka złodzieja, pościg policji, potrącenie innego auta - to nie sceny z filmu akcji. Rozegrały się wczoraj na ulicach Radomia. Samochód odzyskano

Jak relacjonuje rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak, około godz. 17 na ul. Październikową podjechał volkswagen touran. Kierowca pozostawił samochód z włączonym silnikiem, kluczykami w środku i poszedł na budowę. Niefrasobliwość mężczyzny wykorzystał nieznany sprawca i ukradł auto. Zawiadomiony o zdarzeniu oficer dyżurny natychmiast poinformował o kradzieży wszystkie patrole w mieście. Skradziony samochód policjanci zauważyli na skrzyżowaniu ul.Kieleckiej i Przytyckiej. Zablokowano pas ruchu. - Jeden z funkcjonariuszy wybiegł z radiowozu, jednak auto nagle ruszyło i staranowało stojącego przed nim prywatnego renaulta. Następnie kierowca volkswagena skręcił w kierunku policjanta, któremu udało się odskoczyć w ostatniej chwili. Funkcjonariusz strzelił raz w koła uciekającego auta, które z dużą prędkością, nie zważając na czerwone światła, odjechało w kierunku ul. Wernera – relacjonuje Jeżak.

Kierującą renaultem 57–letnią kobietę przewieziono do szpitala, a po udzieleniu pomocy zwolniono do domu. Cały czas szukano skradzionego auta, przeczesywano miasto i okolice. Drogi wylotowe z Radomia zostały zablokowane. - Tuż po północy policjanci z „patrolówki” namierzyli skradziony samochód na stacji benzynowej przy ul. 1905 Roku. Wewnątrz znajdowały się dwie osoby. Nim kierowca zdążył ruszyć, został obezwładniony przez policjantów. Był kompletnie zaskoczony szybką akcją policji – tłumaczy Jeżak.

Zatrzymano 28-latka (miał 0,79 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu) i 23-latkę (0,20 mg/l). Oboje osadzono do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Wartość odzyskanego auta to 70 tys. zł.