Radni nie przeproszą byłego prezesa

23 kwietnia 2008

Radni, z których dwóch jest obecnie parlamentarzystami, nie będą musieli przepraszać byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie. Dziś Sąd Okręgowy oddalił pozew Zenona Krześniaka. Radni w sądzie

 



Krześniak pozwał w kwietniu ub. roku: Dariusza Wójcika, Jakuba Kowalskiego, Krzysztofa Sońtę, Radosława Witkowskiego i Wojciecha Skurkiewicza. Wszyscy byli wtedy radnymi Rady Miejskiej w Radomiu. Jesienią trzech – Witkowski, Sońta i Skurkiewicz zdobyło manadaty parlamentarne. Immunitety nie uchroniły ich jednak przed wymiarem sprawiedliwości, ponieważ były prezes Ustronia wytoczył im proces z powództwa cywilnego. Zarzucał im, że podczas sesji w kwietniu ub. roku, kiedy radni wystosowali apel do rady nadzorczej spółdzielni o odwołanie go ze stanowiska prezesa zostało naruszone jego dobre imię, a w treści pisma znalazły się nieprawdziwe informacje. Radni domagali się bowiem "położenia kresu szkodliwej działalności" Zenona Krześniaka. Argumentowali m.in, że prezes doprowadził do odcięcia ciepła do mieszkań, ponieważ SM Ustronie nie regulowała rachunków, pojawiły się też niejasności przy komputeryzacji spółdzielni i ubezpieczeniu jej majątku.

Radosław Witkowski cieszy się z decyzji sądu. - Chciabym, aby w przyszłośći prezes spółdzielni nie popełniali takich błędów i aby nigdy nie dochodzilo do sytuacji, w której zimą wyłączane jest w mieszkaniach ciepło – komentuje.

Wyrok nie jest prawomocny. Strony mają dwa tygodnie na odwołanie się od niego.