Gomułka miał być wrogiem publicznym

Ekspozycja w Miejskiej Bibliotece Publicznej "Z archiwum X Departamentu" tłumaczy w jaki sposób mogło dojść do tego, że - jak podkreślają historycy - logika systemu komunistycznego była taka, iż "najwierniejszych z wiernych" mogła uczynić wrogami, co kończyło się często sądem i wyrokiem śmierci. X Departament MBP został powołany nie po to, by represjonować społeczeństwo, ale by szukać właśnie wroga wewnętrznego w partii komunistycznej. - Miało to głęboka tradycję sięgającą źródeł partii komunistycznej i początków rewolucji bolszewickiej - tłumaczył dr Sasanka. - Walka o władzę nasiliła się, gdy z układu państw socjalistycznych Josif Broz Tito wyprowadził Jugosławię. To skłoniło Stalina do zintensyfikowania poszukiwań wrogów. Wytypowano ich na Węgrzech, w Czechach, a w Polsce miał nim zostać Władysław Gomułka.
Dla obecnych na wystawie uczniów V LO okoliczności tych wydarzeń to zamierzchłe dzieje. Prawie takie, jak omawiane teraz na lekcjach historii średniowiecze. - Nic nie wiemy o tym okresie. Z gimnazjum nic nie pamiętamy. Na pewno jesteśmy tutaj, bo to jakaś część lekcji, ale to co tutaj oglądamy jest bardzo ciekawe - zapewniają. - Być może skłoni nas to, byśmy bliżej zainteresowali się tymi wydarzeniami.
Na ekspozycję składają się zdjęcia, kopie archiwalnych dokumentów, gazet z tamtego mrocznego okresu. Wystawa będzie czynna do końca maja.
Radomski oddział IPN przygotowuje wystawę obrazującą działalność X Departamentu w naszym regionie. `