Dla następców Kubicy
Osiągające nawet 130 km na godz.,
skoncentrowani zawodnicy, walka o jak najlepsze miejsce na mecie.
Automobilklub organizuje w ten weekend dwudniowe zawody II rundy
Kartingowych Mistrzostw Polski oraz Puchar PZM.
Obchodzący okrągłą rocznice 50-lecia Automobilklub Radomski, ma dodatkowe powody do świętowania. - Tor którym dysponujemy został zbudowany w 1986 r. i musiał przejść gruntowną modernizację. Teraz, po przebudowie jest najlepszym tego typu obiektem w Polsce – mówi z dumą prezes Automobilklubu Aleksander Gajewski. - Można na nim prowadzić wyścigi w obie strony, nie ma drugiego takiego w kraju. Dostosowany jest zarówno do zawodów motocyklowych, jak i kartingowych.

Z toru na ul. Warszawskiej 17 wyjechało wiele talentów. - Robert Kubica jeździł tu w latach 1995-97 jako junior. Jest spora szansa że wśród 80 zawodników z ponad dwudziestu najlepszych klubów kartingowych są jego godni następcy – mówi z nadzieją Gajewski. - Będzie 9 reprezentantów Radomia, m.in. Jacek Włodarczyk i Robert Stańczyk. Zachęcam jednak do kibicowania wszystkim zawodnikom.
Zawody rozpoczną się w sobotę w
godz.11.30 od walki o VII Puchar Polski Kategorii Narodowych w
kartingu. W niedzielę kierowcy podejmą rywalizację w ramach II
Rundy Mistrzostw Polski – początek zmagań godz.10.
Imprezy organizowane na torze pokazują jak wielu jest w Polsce kibiców sportów motorowych, którzy pragną obejrzeć choćby namiastkę tego co oferuje Formuła. Zobaczcie, jak wyglądał sprzęt na którym ścigał się Kubica, zawody zawsze są pasjonujące – zachęca Aleksander Gajewski.
- Bardzo chciałbym tu wygrać, jednak o zwycięstwo nie będzie łatwo. Cała stawka zawodników z mojej kategorii jest wyrównana, silna. Dam z siebie wszystko – zapowiada Norbert Stańczyk reprezentant Radomia, wskazywany przez fachowców jako jeden z największych talentów kartingu.
- Chcemy uzmysłowić władzom miasta i województwa, że nasz tor w krótkim czasie może stać się wizytówką miasta i przyciągnąć inwestorów m.in. z branży motoryzacyjnej. Potrzebne jest jeszcze większe wsparcie z ich strony. Włożone pieniądze w obiekt, zwrócą się bardzo szybko – twierdzi Gajewski.