Bezrobotni i urzędnicy oddają krew

Pomysłodawcą akcji jest Związek Zawodowy Pracowników PUP i
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Dzisiejsza zbiórka jest imienna, a to oznacza, że krew zostanie przekazana do szpitala, gdzie operowany będzie młody chłopaka z Radomia. Zabieg zaplanowano na połowę września.
Krwiodawców nie zabrakło. W pierwszych dwóch godzinach zbiórki zadeklarowało się ponad trzydzieści osób. Krew oddawali też przypadkowi przechodnie, bezrobotni oraz urzędnicy PUP. - Było dużo chętnych, ale po badaniach okazało się, że tylko trzynastka z tej grupy może wesprzeć akcję. To na początek bardzo dobry wynik, a z każdą godziną dawców będzie na pewno więcej - twierdzi wiceprezes zarządu regionalnego PCK Mirosław Szymański. - Oddawanie krwi to nie jedyny gest, jakiego oczekujemy od radomian. Apelujemy, by wypisywali deklarację o przekazaniu swoich organów do transplantacji w przypadku śmierci. Dokument taki wypełnia się własnoręcznie i nosi wraz z dokumentami. Wiele osób czeka na przeszczep. Zachęcamy także do wyrobienia tzw. krew karty. Są na niej dane osoby, pesel i grupa krwi. Karta ułatwi lekarzowi niesienie ewentualnej pomocy powypadkowej. Dokumenty można wyrobić w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa w Radomiu - informuje Szymański.
Do akcji włączyli się licznie urzędnicy. - Jestem jedenastym pracownikiem PUP, który oddaje krew. Robię to pierwszy raz, ale od dawna o tym myślałam. Mam do tego dziś okazję i z niej korzystam. Nie trzeba nas było namawiać - zapewnia stażystka Monika Tyrc-Sowa.
(gmar)