Inżynierowie i technicy po radomsku

- "Dni" organizujemy dla upamiętnienia roli, jakie przedstawiciele różnych dyscyplin odegrali w tworzeniu radomskiego środowiska inżynieryjno- technicznego. To właśnie z ich inicjatywy w 1950 roku powstała wieczorowa Wyższa Szkoła Inżynierska, która dała początek dzisiejszej Politechnice Radomskiej - tłumaczy wiceprezes Radomskiej Rady Naczelnej Organizacji Technicznej Waldemar Fabirkiewicz. - Chcemy pokazać lokalnej społeczności, na czym dziś polega rola inżynierów i techników w gospodarce kraju.
Dziś uczestnicy imprezy dyskutują o problemach radomskiej komunikacji: drogowej, kolejowej, lotniczej. Władysław Król mówił o roli komunikacji w jakości życia w mieście, a Marzena Dębowska-Mróz z Politechniki Radomskiej o polityce komunikacyjnej w miastach. Jednak największe zainteresowanie wzbudziło wystąpienie prezesa spółki Port Lotniczy Radom Czesława Jarosza. - Koniec przyszłego toku to realny termin na uruchomienie lotniska cywilnego w Radomiu. W najbliższych dniach podpiszemy umowę z firmą, która wygrała przetarg na wykonanie masterplanu dla lotniska – zapewniał Jarosz.
Na jutro organizatorzy zaplanowali zwiedzanie laboratoriów i pracowni technicznych wydziału mechanicznego Politechniki Radomskiej. Odbędzie się również szkolenie „Sposoby naprawy szkód powodziowych na ciekach górskich”, które zostanie połączone z wyjazdem integracyjnym. W programie znalazły się także Ogólnopolskich Dni Młodego Elektryka współorganizowane przez Politechnikę Radomską. Do naszego miasta przyjadą młodzi ludzie, którzy swoje życie zawodowe i pasje związali z elektrycznością lub dziedzinami pokrewnymi. - Skupiamy młodych ludzi, tych najbardziej kreatywnych, którzy poza robieniem kariery chcą działać na rzecz stowarzyszenia – przekonuje prezes oddziału radomskiego SEP Jacek Szydłowski.
(k.w.)