Gombrowicz: zachwyca i drażni

Jak zapowiada dyrektor Teatru Powszechnego Zbigniew Rybka, ma być to impreza, która da szansę widzom na zobaczenie różnych interpretacji twórczości Witolda Gombrowicza. - Stąd w programie mamy aż trzy "Ferdydurke"; poza naszą inscenizacją także propozycję Teatru Polskiego z Poznania oraz musicalową wersję utworu, która jest dziełem teatru z Kalisza - mówi dyrektor.
Również dwa razy oglądać będziemy "Iwonę, księżniczkę Burgunda (teatr z Litwy), dwa Trans-Atlantyki (Stary Teatr z Krakowa i teatr kielecki), a także belgijski spektakl na motywach m.in. "Dzienników" Gombrowicza.
Dyrektor Rybka jest przekonany, że jeszcze raz przekonamy się, jak aktualna jest dziś twórczość pisarza. - Nadal zachwyca lub drażni - przekonuje.
Dzisiejsze przedstawienie reżyseruje Bartłomiej Wyszomirski, a grają głównie młodzi aktorzy radomskiej sceny: Izabela Brejtkop-Frączek, Ewa Trochim, Michał Kowalczyk, Michał Górski, Adam Młynarczyk, a w roli Józia - świeżo upieczony absolwent krakowskiej PWST - Michał Wiśniewski.
Na większość spektakli bilety już wyprzedane; dla naszych Czytelników mamy darmowe bilety. Szczegóły w: Darmowe wejściówki
Dzisiejsza premierę "Ferdydurke" poprzedzi o godz. 17.30 uroczysta gala, która nie tylko zainauguruje festiwal, ale wiąże się także z jubileuszem 30-lecia radomskiego Teatru Powsszechnego.
(bdb)
Fot.: Marian Strudziński