Szóstka wspaniałych. Dwójka na walizkach

24 listopada 2008
Dwoje studentów, trójka pływaków, bokser - różnią się wiekiem, mają inne pomysły na dorosłe życie. Łączy ich talent i sukcesy w tym, co robią. Dziś w dowód uznania otrzymali stypendia od Rady Miejskiej.Młodzież jest szczęśliwa



Kapituła Rady Miejskiej przyznała nagrody dla zdolnej młodzieży z Radomia w ramach trzech programów stypendialnych. Pierwsze stypendium im. J. Piłsudskiego, w wysokości 5 tys. zł, czekało na radomianina, który dopiero zaczyna przygodę ze studiami. Kapituła nagrodziła absolwenta III LO im. D. Czachowskiego, studenta Uniwersytetu Warszawskiego, Piotra Sadzika. Piotr już w szkole średniej osiągał sukcesy w nauce, brał udział w olimpiadach naukowych oraz udzielał się społecznie. Chłopak cieszy się, że jego zaangażowanie w naukę i w to co dzieje się w mieście zostało zauważone. - Żywo interesuję się tym, co dzieje się w mieście, moją pasją jest historia, więc udzielam się w Radomskiej Grupie Rekonstrukcji Historycznej im. płk. D. Czachowskiego. Jeśli chodzi o naukę, jestem laureatem m.in. olimpiady historycznej. Po za tym oceny miałem raczej niezłe - ocenia. Pieniądze nie zostaną roztrwonione - zapewnia Piotr. - Kupię laptop i dołożę do mieszkania w Warszawie. Nie przehulam tych pieniędzy, obiecuję - mówi z uśmiechem.

Stypendium im. J. Malczewskiego, też w wysokości 5 tys. zł, dostała Małgorzata Jasielska, absolwentka Zespołu Szkół Plastycznych w Radomiu, studentka Politechniki Radomskiej na Wydziale Sztuki. Również jest szczęśliwa. - To miłe, że ktoś docenia naszą pracę i zaangażowanie. Chociaż sama nie wiem, za co to wyróżnienie - mówi skromnie. Po chwili dowiadujemy się, że powody były. - Moje zdjęcia zostały wyróżnione na ogólnopolskim konkursie w Koszalinie, a moja praca zajęła drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie "Plakat Młodych" - wylicza.Małgorzata: - Opuszczam Radom, aby się rozwijać

Stypendium im. Antoniego Czortka i Kazimierza Paździora trafiło do najlepszych zawodników lokalnych klubów sportowych. 5 tys. zł zostało rozdzielone pomiędzy trójkę pływaków(dwie dziewczynki i chłopca) oraz młodego boksera.

Młodzi sportowcy nie myślą jeszcze o dorosłym życiu, jednak nagrodzona dwójka świeżo upieczonych studentów już ma sprecyzowane plany. Mówią otwarcie, że nie wyobrażają sobie robienia kariery w Radomiu. - Jestem humanistą, nasze miasto nie stwarza mi dobrych warunków do zdobywania wiedzy, dlatego uczę się w stolicy. Po zakończeniu studiów chciałbym pracować w Radomiu, ale to mało realne. Po studiach humanistycznych wybiorę inne miasto - mówi Piotr. W tym samym tonie o możliwościach dalszego rozwoju wypowiada się Małgorzata, która studiuje co prawda na radomskiej politechnice, ale przyznaje, że to... przypadek. - Zabrakło mi na maturze dosłownie trzech punktów, aby dostać się na wymarzoną uczelnię w Toruniu, wylądowałam więc na PR. W tym roku poprawię maturę i opuszczę Radom. Kończę studia i wyjeżdżam za granicę - zapowiada Małgorzata Jagielska.

Studenci przekonują, że to nie tak, że miasto im nie odpowiada, po prostu gdzie indziej mają większe szanse na lepszą edukację. - Czy będę w Toruniu, czy gdzieś dalej, zawszę pozostanę radomianką. Chcę godnie reprezentować miasto, rozwijać się. Do Radomia na pewno wrócę - mówi Małgorzata.

Grzegorz Marciniak