W drogę prywatnym „pekaesem”?

Przekształcenie radomskiego PKS-u w spółkę zapowiada wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Chce on w najbliższym sprywatyzować wszystkie podległe mu przedsiębiorstwa. - Nie jest zadaniem administracji rządowej zajmować się przewozami pasażerskimi, produkcją ziół, czy robotami kopalnianymi - tłumaczy wojewoda.
W pierwszej kolejności majątek PKS-u przejmie Skarb Państwa i to minister skarbu będzie decydował o dalszych losach firmy. Jednak dyrekcja radomskiego przedsiębiorstwa nie czekając na te kroki przedstawiła swoją wizję ścieżki prywatyzacji. - Proponujemy, by udziałowcami spółki byli: Skarb Państwa, załoga oraz związek gmin zrzeszający samorządy z całego regionu - wyjaśnia dyrektor PKS-u Leszek Ruszczyk. Jego zdaniem związek gmin będzie miał bardzo duże możliwości ubiegania się o zewnętrzne fundusze np. na modernizację taboru. - Samorządy, które odpowiadają za organizację transportu zbiorowego w swoich gminach zyskają jednocześnie wpływ na rozkłady jazdy. Z czasem chcielibyśmy też stworzyć wspólny system transportowy z PKP. Wtedy autobusy dowoziłyby pasażerów do najbliższych stacji kolejowych, skąd mogliby oni jechać dalej pociągiem - tłumaczy dyrektor PKS.
Zdaniem Ruszczyka utworzenie związku gmin to znacznie lepsze rozwiązanie niż przejęcie udziałów przez gminę Radom. Przypomnijmy, że w zeszłym roku radomscy radni przyjęli uchwałę upoważniająca prezydenta do rozpoczęcia rozmów w tej sprawie. - Uważam, że taka komunalizacja nie miałaby ekonomicznego uzasadnienia. Zadaniem prezydenta jest organizowanie transportu wyłącznie w granicach administracyjnych miasta. Zakres naszej działalności jest tymczasem znacznie szerszy, przy czym Radom oczywiście zostanie zaproszony do związku - podkreśla Leszek Ruszczyk.
Do tej pory swój akces do związku gmin zgłosiło 14 gmin. - Myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie. Będąc odpowiedzialnym za lokalny transport wreszcie będziemy mieli wpływ na to, co się dzieje w PKS-ie. Przede wszystkim powinni na tym skorzystać mieszkańcy - uważa wójt Gozdu Adam Jabłoński.
(bdb)