Muzeum motoryzacji w starym browarze?

Muzeum działa w gminie Brwinów od 1995r., choć jego początki sięgają jeszcze lat. 70., kiedy prywatne osoby zaczęły skupować i restaurować stare samochody. Dziś placówka - kilka lat temu upaństwowiona - ma w swych zbiorach około 300 zabytkowych pojazdów. Najstarszym jest traktor titan produkcji USA z 1895r. Z kolei najstarszy pojazd ciężarowy to mercedes z 1913r, a osobowy - fiat z 1919r. Wśród eksponatów są także autobusy, samoloty, wózki dziecięce, rowery, motocykle, a także sprawne czołgi. Jak zapewniają właściciele, prawdziwymi rarytasami są: kabriolet, którym jeździł Stalin i mercedes 170 V należący do Lody Halamy.
Zdaniem wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka, propozycja zorganizowania w starym browarze przy ul. Limanowskiego oddziału muzeum, to bardzo ciekawy pomysł. - Rozmawialiśmy o tej propozycji podczas posiedzenia komisji kultury Rady Miejskiej. Dyrektor placówki Zbigniew Mikiciuk poinformował radnych o swoich planach. Teraz będziemy negocjować szczegóły.
Prezydent oczekuje od muzeum, by w najbliższym czasie przedstawiło harmonogram związany z organizacją oddziału. - Chcemy poznać zakres planowanych prac, określimy też dokładnie warunki, na jakich miasto przekaże obiekt. My natomiast zobowiążemy się do określonych działań, w tym współpracy z konserwatorem zabytków, by wszystko szło sprawnie - wyjaśnia R. Fałek.
To już druga koncepcja zagospodarowania starego browaru. Wcześniej władze Radomia chciały urządzić w obiekcie muzeum Armii Krajowej, ale pomysł nie wypalił - minister kultury nie znalazł w swoim budżecie pieniędzy na realizację przedsięwzięcia. Jak będzie teraz?
- Pieniądze to już sprawa muzeum - twierdzi Fałek. Zapewnia, że do deklaracji dyrekcji placówki podchodzi z "ogromną czujnością".
- Czy te plany to jednak nie kolejna mrzonka? - A czy lepiej nic nie robić? - odpowiada pytaniem Ryszard Fałek. - Wtedy zarzuciłaby mi pani bezczynność.
Bożena Dobrzyńska