Gmina przegrała Żółkiewskiego

Chodzi o spór, do którego doszło pomiędzy inwestorem - Miejskim Zarządem Dróg i Komunikacji, a wykonawcą przebudowy - firmą AS. MZDiK, który w występował w imieniu gminy, zażądał 500 tys. 386 zł odszkodowania. Na tę sumę - jego zdaniem - złożyły się: 450 tys. zł za powtórny remont ul. Żółkiewskiego wykonany przez firmę Cezet Bis i 50 tys. 386 zł - koszt ekspertyz i projektu naprawczego sporządzonego przez Politechnikę Wrocławską.
- Sąd gospodarczy oddalił w miniony piątek powództwo w tej sprawie przeciwko projektantowi Andrzejowi Lechowi i spółce AS - informuje rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu Justyna Mazur. - Wyrok nie jest prawomocny, strony mają siedem dni na złożenie apelacji.
Przypomnijmy: warszawski
Instytut Badawczy Dróg i Mostów, który sprawdzał przyczynę pojawienia się kolein na jezdni niedługo po generalnym remoncie nawierzchni, stwierdził że
winny jest zarówno projektant jak i wykonawca. Nie określił jednak, kto zawinił bardziej. Swoją ekspertyzę wykonali też, tym razem na zlecenie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, która zamówiła u Andrzeja Lecha projekt remontu, specjaliści z Politechniki Wrocławskiej. Była zbieżna z poprzednią.
Przebudowa pierwszego odcinka ul. Żółkiewskiego (od
skrzyżowania z Chrobrego do Zbrowskiego) wykonana została w
2005 roku i kosztowała prawie 8 mln zł. Szybko na jej nawierzchni pojawiły się fałdy. Firma AS nie zgodziła się naprawić jej w ramach
gwarancji, dlatego MZDiK zdecydował o ponownym remoncie i spróbował odzyskać zainwestowane pieniądze na drodze sądowej.
Dyrektor MZDiK Marek Czyż nie chce komentować wyroku do czasu zapoznania się z pisemnym uzasadnieniem. Od niego też uzależnia, czy gmina będzie się odwoływać.
(bdb)