Włamanie do hurtowni się nie udało

W nocy z poniedziałku na wtorek oficer dyżurny otrzymał anonimowe zgłoszenie o kilku młodych mężczyznach, którzy mieli przyjechać na ul. Giserską fordem. - Wg informacji osoby, która dzwoniła na policję, mężczyźni ci zachowywali się bardzo dziwnie. Natychmiast zostały wysłane tam nieoznakowane radiowozy. Wywiadowcy z wydziału patrolowo-interwencyjnego dojeżdżając na miejsce zauważyli jak trzech mężczyzn zaczyna uciekać w kierunku ul. Słowackiego. Wpadli po krótkim pościgu - relacjonuje Rafał Jeżak z KMP.
Policjanci sprawdzali też okolicę hurtowni. Za jej płotem odnaleźli kartony z sokami,
napojami i alkoholem. Zatrzymali
również następnego mężczyznę, a kolejny wpadł po pościgu na ul. Giserskiej.-
Funkcjonariusze skorzystali także z pomocy psa tropiącego, który doprowadził do szóstego z mężczyzn. Schował się
on między skrzynkami na terenie hurtowni - dodaje Jeżak.
Wszyscy mężczyźni są ze sobą spokrewnieni, wśród nich jest trzech braci. Mają od 17 do 47 lat. Całą szóstkę osadzono w policyjnym areszcie. Grozi im do 10 lat więzienia.
(bdb)
Fot. KMP Radom