Wysokie napięcie w sztuce

25 kwietnia 2009
Program Grupy M 5: "Małe miasto, małe mieszkanie, mały format, mała metafora, mała pracownia". Dziś pozostała tylko „mała metafora”- twierdzą artyści, którzy W „Elektrowni” znów po latach razem pokazują swe prace. Longin Pinkowski, Krzysztof Mańczyński, Aleksander Olszewski, Leszek Kwiatkowski


Krzysztof Mańczyński, Leszek Kwiatkowski, Longin Pinkowski Aleksander Olszewski. W tytule ich ekspozycji w „Elektrowni” znalazł się dopisek : „Razem i osobno”. Bo począwszy od lat 70. ubiegłego wieku mieli także wystawy indywidualne, przez lata tworzyli, brali liczne nagrody, a teraz także w roli mistrzów pracują w szkołach i uczelniach artystycznych. No i przyjaźnią się.

- To budujące. Czas płynie a wy jesteście wciąż razem.– mówił podczas piątkowego wernisażu dyrektor do spraw artystycznych „Elektrowni” Zbigniew Belowski.

Krzysztof Mańczyński, jak zazwyczaj przy takich okazjach  przygotował  specjalne wystąpienie. I jak zawsze -  odczytał je z kartki: „Elektrownia. Dawniej prąd stały, teraz prądy zmienne. I wysokie napięcie w sztuce. Teren mocno sejsmiczny i pod ten adres trafiły moje obrazy”. Dodał trochę  nostalgicznie:  To już chyba moja ostatnia wystawa…Sięgnę do anegdoty. Dlaczego towarzysz nie był na ostatnim zebraniu? Gdybym wiedział, że to ostatnie zebranie, tobym przyszedł… Dziękuję „Elektrowni” - mówił.

Grupę M- 5 artyści założyli w październiku 1977 roku. Ułożyli także wówczas swój program M 5: "Małe miasto, małe mieszkanie, mały format, mała metafora, mała pracownia". Jak twierdzą, dziś pozostała tylko „mała metafora”.

Teraz pokazują ponad sto prac, które powstały w różnych okresach twórczości: malarstwo, grafika i małe instalacje. - Uważamy, że to jest bardzo sympatyczne spotkanie po latach i cieszymy się widząc razem swoje prace, które do tej pory były rozsiane po różnych kolekcjach – podkreślają artyści.

Okazuje się tez, że przez minione lata nie zmienili swoich upodobań malarskich. Leszek Kwiatkowski tworzy abstrakcję, Longin Pinkowski - pasiaste, piękne krajobrazy, Krzysztof Mańczyński komentuje kontrasty i sprzeczności otaczającego świata… Tylko Aleksander Olszewski tradycyjną olejną technikę malarską zamienił na grafikę komputerową.

Wystawa w „Elektrowni” będzie czynna do 22 maja.

(bdb)