Pasy zapięte, dziecko w foteliku

20 maja 2009
Niecodzienny patrol zatrzymywal dziś w południe radomskich kierowców. Na ul. 25 Czerwca  policjantom drgówki towarzyszyła Monika Mrozowska, gwiazda serialu „Rodzina zastępcza”. Aktorka wspiera policjantów


Po zatrzymaniu samochodu patrol kierował go na parking przed gimnazjum nr 13.
Kierowcy byli bardzo zaskoczeni obecnością większej grupy osób, w tym dziennikarzy. Policjanci sprawdzali, czy kierowcy mają zapięte pasy, a jeśli przewożą dzieci, czy siedzą one w fotelikach. Większość - zdenerwowanych niecodzienną sytuacją -  nie rozpoznawała telewizyjnej gwiazdy. Atmosfera rozluźniała się, gdy Monika Mrozowska wręczała upominki: urządzenia do przecinania pasów.

Aktorka zapewniała, że z chęcią uczestniczy w takich projektach. - Mam nadzieję, że udział w akcji  osób, które pojawiają się w mediach, może zwrócić uwagę na problem. Często wydaje nam się, że  panujemy nad sytuacją, ale musimy pamiętać, że nie możemy brać odpowiedzialności za wszystkich kierowców, którzy są wokół nas -  przekonywała Monika Mrozowska. Mogłaby z powodzeniem zagrać policjantkę

Gwiazda “Rodziny zastępczej” uważa, że powinniśmy od małego przyzwyczajać nasze dziecko do podróży w foteliku. - Dopiero wtedy, kiedy jest się samemu rodzicem przychodzi ta odpowiedzialność. Wówczas wiemy czym ryzykujemy – zapewniała Mrozowska, która ma sześcioletni córkę. - Na początku mieliśmy z mężem ogromne problemy, by nauczyć ją, że musi siąść w foteliku. Teraz ani my, ani ona nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy podróżować inaczej – opowiadała.  

Akcja "Dziecko na drodze” potrwa kilka dni. Problem jest poważny: zdaniem policji tylko siedem procent dzieci jest przewożonych w samochodach w specjalnych fotelikach.

(k.woj.)

Fot.: KWP Radom