Pracujmy nad wielkim darem wolności

- Dziś naszą modlitwą
obejmujemy wszystkich tych, co cierpieli i tych, co cierpienie
zadawali, bo jesteśmy uczniami Chrystusa - zwrócił się biskup senior do zebranych Przy Pomniku
Ludzi Skrzywdzonych z okazji 33. rocznicy robotniczego protestu w 1976 roku. Wśród nich byli uczestnicy tamtych wydarzeń, a wśród gości m.in. przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz
Śniadek i zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Władysław Stasiak. Lech Kaczyński skierował do radomian list, w którym napisał, że
protest radomskich robotników w czerwcu 1976 roku był jednym z
ważniejszych wydarzeń w powojennej historii Polski. Apelował, by nie
zapominać o tragedii, która na lata zaważyła na losach bohaterskiego
Radomia. Przypomniał też, że po wydarzeniach czerwcowych jego
mieszkańców upokarzano na przymusowych wiecach poparcia dla partii.
Lech Kaczyński stwierdził także, że Radomski Czerwiec 76 okazał się
zwiastunem przełomu i zapowiedzią coraz silniejszego oporu narodu wobec
zbrodniczego systemu. - Jako prezydent RP chylę czoła tym, którzy dla
wspólnego dobra narodu ryzykowali życiem i wolnością oraz dobrem
własnych rodzin - zaznaczył prezydent RP.
Bp Materski wspominał również wizytę papieża Jana Pawła II w Radomiu i moment, kiedy zatrzymał się u zbiegu ulic: 25 Czerwca i Żeromskiego. - Tego nie było w programie, to była osobista decyzja Ojca Świętego. Modlił się przy tym pomniku, potem podszedł do wszystkich błogosławiąc każdemu z osobna. Dzisiaj dziękujemy Bogu za wszelkie dobre zmiany, które dokonały się w Polsce - mówił biskup senior.
Uroczystości zakończyły się złożeniem pod obeliskiem wieńców i kwiatów.
(bdb)