Stadiony jak grzyby?

10 lipca 2009
- To rewelacyjne tempo - mówi o przygotowaniach do budowy stadionu lekkoatletycznego wiceprezydent Marszałkiewicz. Miasto na lipiec zapowiada też ogłoszenie procedury, w której wyłoni partnera do realizacji obiektu przy ul. Struga. Marzy nam się stadion jak w Kielcach

- Stadion lekkoatletyczny przy ul. Narutowicza jest w fazie projektowania, niebawem wyłonimy firmę, która go wykona. Do końca września będzie już gotowe pozwolenie na budowę - informował radnych na sesji wiceprezydent Igor Marszałkiewicz. Dodał, że to "rewelacyjne tempo" i chociaż miasto dostało na budowę z Ministerstwa Sportu "tylko" 4 mln zł, a inwestycja ma kosztować 20 mln, to magistrat nie traci nadziei, że pozostałą kwotę też uda się pozyskać. - Dziś nie możemy liczyć na pieniądze unijne, bo nie dostaniemy ich na sport kwalifikowany, ale przecież te przepisy mogą się zmienić - przekonywał radnych.

Stadion ma być gotowy w 2011 roku.

Budżet miasta nie jest także w stanie udźwignąć planowanej budowy stadionu piłkarskiego przy ul. Struga. Gmina wprawdzie mogła dostać 28 mln zł z UE na budowę ośrodka sportowo-rehabilitacyjnego z 8 tysiącami miejsc, ale nie mogłyby się wtedy odbywać tam zawody tzw. sportu kwalifikowanego. Prezydent zdecydował więc, że zrealizuje przy ul. Struga kompleks sportowo-komercyjny. Poza stadionem należącym do III kategorii - już na ok. 16 tys. miejsc - ma się w nim znaleźć m.in. hotel i galeria handlowa. Nie weźmiemy zatem pieniędzy unijnych, ale poszukamy inwestora w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prawnego.  Miasto ma do dyspozycji 8 hektarów, bo w ubiegłym roku odkupiło je od Tadeusza Kupidury, właściciela Jadaru. Teren wcześniej należał do gminy. - Rozmawiamy z dwoma partnerami o ich udziale w tym przedsięwzięciu - zapewniał radnych Marszałkiewicz. Na razie straszy taki obrazek

- Przygotowujemy zasady przetargu na wyłonienie partnera tej inwestycji. Będzie ogłoszony jeszcze w lipcu - potwierdza Monika Firlej-Balik z zespołu prasowego Urzędu Miejskiego.

Partnerstwo publiczno-prawne zakłada, że zainteresowana firma musi określić wysokość swojego finansowego udziału w inwestycji. Będzie to zatem jedno z ważniejszych kryteriów wyboru przedsiębiorcy.

Bożena Dobrzyńska 

Stadion Miejski w Kielcach ma maksymalną pojemność 15 550 miejsc siedzących (na mecze międzypaństwowe) – podczas krajowych rozgrywek ligowych lub pucharowych, z racji ograniczeń wynikających z polskiego prawa, które nakłada na władze klubu obowiązek zachowania stref bezpieczeństwa pomiędzy sektorami kibiców miejscowych, a sektorem kibiców przyjezdnych, na trybunach może zasiąść jednocześnie 13 823 osób, ponadto posiada 777 miejsc siedzących w sektorze dla kibiców gości. Kielecki stadion jako jedyny w kraju ma komputerowy system kontroli wejść. Trybuny otaczające z czterech stron boisko posiadają dwie kondygnacje, wszystkie są zadaszone i podzielone na sektory: dla gości, dla gości honorowych (104 miejsca), dla drużyn młodzieżowych (320 miejsc), sektor rodzinny (545 miejsc) oraz dla posiadaczy kart wolnego wstępu (320 miejsc). Dla klubu kibica kieleckiej drużyny przeznaczono sektor "Młyn" o pojemności 1020 miejsc. Publiczność jest odizolowana od zawodników i gości honorowych.
Płyta boiska o wymiarach 105 × 68 m jest podgrzewana. Zainstalowano oświetlenie o natężeniu 1411 luksów spełniające normy UEFA oraz FIFA.

Źródło: wikipedia