Książka na fotografii w bibliotece

Gdzie może być lepsze miejsce na wystawę fotografii o książkach, niż bibliotece? Zdjęcia podejmujące właśnie tematykę książki pokazała w Małej Galerii Marta Michalska. Osoby znające Martę wiedzą, że ta dziedzina jest jej bardzo bliska i to z co najmniej kilku powodów. Wiążą się z nią osobiste zainteresowania: to studia i praca zawodowa bibliotekarki.
Autorka starała się, i to z bardzo dobrym skutkiem, uchwycić magię książki – nośnika informacji, ale przede wszystkim jako przedmiotu. Widać to bardzo wyraźnie na fotografiach. Prawie żadna z nich nie ukazuje wnętrza książki, skupiając się raczej na jej wyglądzie zewnętrznym, na jej powierzchowności.
– Chciałam pokazać książkę w bardziej przekrojowy sposób, w różnych dziedzinach życia. Mam między innymi zdjęcia książek rzeźbionych, cmentarnych. Jednak ostatecznie zdecydowałam się zawęzić tematykę. W ten sposób powstał nieco bardziej ujednolicony obraz książki – mówiła podczas otwarcia wystawy Marta, członkini radomskiego Towarzystwa Fotograficznego.
Autorka w subtelny sposób połączyła zamiłowanie do czytania z pasją fotografowania. Pod każdym zdjęciem umieściła także wybrany przez siebie cytat traktujący o tej tematyce.
Z kolei w Galerii kawiarni Ekslibris biblioteki otwarto ekspozycję „Las”. To już szesnasta ekspozycja „grupy bez nazwy”. Związana jest ona z obchodami 100. rocznicy urodzin Edwarda Hartwiga, jednego z najbardziej znanych fotografików polskich. Do obchodów tej uroczystości zostali zaproszeni także fotograficy z Radomia, a wystawa jest odpowiedzią na nie.
Podczas otwarcia ekspozycji był też moment bardzo emocjonalny. Edward Kruk wspominał o swoim niedawno zmarłym koledze po fachu, Jerzym Szepetowskim. Był on wieloletnim prezesem i honorowym członkiem Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego. Dostał także srebrny medal „Zasłużony dla fotografii polskiej”. Zmarł niecały miesiąc temu w Radomiu.
Tekst i zdjęcia: Klaudia Kornacka