Deszczowe świętowanie

11 listopada 2009
W strugach deszczu przebiegało w Radomiu Święto Niepodległości. Radomianie jak zwykle zgromadzili się na Rynku pod pomnikiem Czynu Legionowego. Pogoda jednak sprawiła, że tym razem przyszło niewiele osób.Deszcz pokrzyżował plany organizatorów

Wcześniej jednak, przed południem, w katedrze odprawiona została msza św. w intencji ojczyzny. Poczty sztandarowe, kombatanci, lokalni politycy przyszli na Rynek w grupie, która wyruszyła spod resursy. 

Pod pomnikiem Czynu Legionowego wystawiono widowisko historyczne "Plac wolności". Autor scenariusza Przemysław Bednarczyk komentował obrazy - sceny z epoki, a wiersze recytowała aktorka Teatru Powszechnego Katarzyna Słomska i uczeń III LO Grzegorz Chyb. Jednym z najbardziej emocjonalnych momentów była prezentacja III części "Dziadów", w którym Jan Sobolewski opowiada o wywózce powstańców na Sybir oraz recytacja litanii pielgrzyma z "Księgi narodów i pielgrzymstwa polskiego" Mickiewicza.   Na Rynku stanęła szubienica

Na Rynku stanęła szubienica. - Podobna znajdowała się tutaj naprawdę - wyjaśniał Bednarczyk.

W ostatniej, radosnej, części inscenizacji na Rynek wkroczyli polscy żołnierze, a na bruk zostały zrzucone kajdany, symbol powrotu do wolności.

Po zakończeniu widowiska kwiaty pod pomnikiem Czynu Legionowego złożyli przedstawiciele władz miasta z prezydentem Andrzejem Kosztowniakiem. Uroczystość uświetniła orkiestra garnizonowa Sił Powietrznych.

(bdb)