Chodź, pomaluj bombkę

- To jedna z przyjemniejszych imprez w ciągu całego roku - zachwala prezydent Andrzej Kosztowniak. - Łączymy pomoc dzieciom z przyjemnością spotkania się w bardzo szerokim i różnorodnym gronie - podkreśla.
Dlatego do malowania bombek, które zostaną potem zlicytowane, a dochód z aukcji przeznaczony na leczenie chorych dzieci, podopiecznych radomskiej Caritas, zaproszono ponad 150 osób. Zarówno polityków łącznie z prezydentem RP i premierem, parlamentarzystów, radnych sejmiku wojewódzkiego i rady miejskiej, jak i artystów, sportowców, dziennikarzy. - Zdajemy sobie sprawę, że z powodu licznych obowiązków wielu z nich nie będzie mogło się stawić, ale w ubiegłym roku przyjechał do Radomia przedstawiciel prezydenta Lecha Kaczyńskiego - przypomina A. Kosztowniak. Jego zdaniem, akcja na trwale wpisała się już w przedświąteczny kalendarz i tradycję, a jej uczestnicy potrafią wyczarować prawdziwe cuda poświęcając na ich wykonanie nawet kilka godzin. - Przygotowaliśmy też pewną niespodziankę - zapowiada prezydent. Sam nie ma jeszcze konkretnego pomysłu ani projektu wzoru. - Na pewno znajdą się tam motywy świąteczne i poproszę kogoś do pomocy - mówi Andrzej Kosztowniak, ale dodaje, że niekoniecznie będzie to ktoś z przeciwnego obozu politycznego. - Myślałem o synu - precyzuje szef magistratu.
Malowanie bombek odbędzie się w najbliższą niedzielę w godz. 14 -17 w holu Teatru Powszechnego przy pl. Jagiellońskim. Jak informują organizatorzy, w akcji mogą wziąć udział wszyscy zainteresowani. Na miejscu do dyspozycji artystów - amatorów będą bombki i farby. Licytacja bombek zostanie przeprowadzona 19 bm. w przerwie świątecznego koncertu Radomskiej Orkiestry Kameralnej i 20 grudnia podczas "Gwiazdki na deptaku".
W ubiegłym roku zebrano 6 tys. 600 zł.
(bdb)