Szybciej z pomocą

Jak dodaje dr Kowalski ambulanse pracują od 1 stycznia od godziny siódmej. - Są to nowe i bardzo dobre pojazdy zbudowane na podwoziu mercedesa. Przede wszystkim z mocniejszym silnikiem i oparte na nowszej technologii - wylicza dyrektor pogotowia. A - jak podkreśla - dla ambulansu, który musi dotrzeć na miejsce jak najszybciej i poruszać się po różnych drogach i w różnych warunkach - jest to bardzo ważne. - Samochody te po prostu łatwiej się prowadzą, bo mają m.in. zabezpieczenia antypoślizgowe, mechanizmy korygujące tor jazdy - mówi dr Kowalski.
Wyposażenie karetek jest wprawdzie standardowe, bo tego od pewnego czasu wymagają przepisy, ale jak zaznacza szef pogotowia - także jest ono nowe. - Bardzo dobrej jakości, dlatego mamy nadzieję, że będzie służyło nam i pacjentom przez wiele lat - przekonuje Piotr Kowalski. Podkreśla, że komfort zapewnia również klimatyzacja, której urządzenia znajdują się zarówno w kabinie kierowcy, jak i części przeznaczonej do transportu chorych.
Do tej pory radomskie pogotowie korzystało z taboru Medintransu, który jest jednostką Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie. - Nie zrywamy zupełnie tej umowy, bo musimy mieć ambulanse w rezerwie, np. w sytuacji kiedy auta trzeba oddać do przeglądu - zaznacza dyrektor stacji.
Nowe karetki są inaczej niż dotychczas oznakowane. Zamiast litery "R" w czerwonym okręgu będą oznaczone literą S, jako specjalistyczne.
Ambulanse zakupiono dzięki dotacji - 2,5 mln zł - z programu Ministerstwa Zdrowia Infrastruktura i Środowisko. To 75 proc. wartości pojazdów. Brakującą kwotę dołożyło miasto.
Radomskie pogotowie buduje włąsny tabor od dwóch lat. W 2008 i 2009 zakupiło trzy karetki do świadczenia usług nocnej opieki medycznej oraz cztery "erki", w tym neonatologiczną, przystosowaną do przewozu noworodków i niemowląt.
(bdb)