Strzały na Ustroniu

25 lutego 2010
Strzały usłyszeli dziś przed południem mieszkańcy i przechodnie na Ustroniu. - Policjanci ścigali uciekającego z rewiru dzielnicowych mężczyznę - wyjaśnia Katarzyna Kucharska, oficer prasowy radomskiej KMP. Incydent miał miejsce w komisariacie

Strzały - jak się okazało z policyjnej broni - padły przed godz. 11 na ul. Gagarina. - Do rewiru dzielnicowych przyszedł mężczyzna wezwany tam, by złożyc jako świadek wyjaśnienia w sprawie prowadzonej w Lipsku. Okazano mu nakaz doprowadzenia do Komendy Powiatowej policji w Lipsku wystawiony przez tamtejszą prokuraturę. W momencie, gdy się zapoznawał  z dokumentem uderzył jednego z policjantów brzuch, a następnie zaczął uciekać. Policjant wybiegł za nim, a ponieważ ten nie reagował na wezwanie zatrzymania się, funkcjonariusz oddał w powietrze strzał ostrzegawczy. Po pościgu dogonił uciekiniera i zatrzymał go - relacjonuje Kucharska.

Awanturnik skarżył się na ból głowy, dlatego przewieziono go najpierw do szpitala przy ul. Tochtermana, a potem do Krychnowic. - Jednak lekarze orzekli, że jest zdrowy - mówi Kucharska.

Mężczyzna zostal osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.

(bdb)