Kto wynalazł czekoladę?

Do bazy danych Urzędu Patentowego może wejść oczywiście każdy, kto ma komputer i dostęp do internetu. Wystarczy wpisać elektroniczny adres, a potem np. nazwę jakiegoś przedmiotu. Można więc sprawdzić, czyim wynalazkiem są np. nasze ulubione lody śmietankowe, albo czekolada, kogo wpisano jako twórcę tych wyrobów i czy ich nazwa jest zastrzeżenia. - Ale jeśli chcemy zastosować wyszukiwanie zaawansowane, bo zależy nam na znalezieniu znaku towarowego, czy wzoru przemysłowego, przyda nam się pomoc przeszkolonych pracowników biblioteki i dostęp do literatury, którą tutaj zgromadziliśmy - wyjaśnia dyrektor Biblioteki Głównej PR Stanisław Gałęzia. Tłumaczy, że są specjalne, międzynarodowe klasyfikacje patentowe i na ich podstawie każdy patent można znaleźć - mówi dyrektor.
Jeszcze do niedawna zasoby informacji patentowej drukowano na papierze, a potem przenoszono także na dyski optyczne. Jednak zawsze znalezienie informacji wiązało się jeśli nie z koniecznością wyprawy do warszawskiego urzędu, to do jednego z kilkunastu w Polsce lokalnych ośrodków. Teraz mamy dostęp do bazy online, choć Urząd Patentowy nie zaniechał tradycyjnych form gromadzenia danych.
- Do naszych danych powinien sięgać każdy, kogo nurtuje jakaś nowa myśl, pomysł na rozwiązanie techniczne problemu. To jest warunek bezwzględny, żeby poznać co było przed tym momentem, kiedy wymyśliłam swoje rozwiązanie. Albo - mam pewną koncepcję i zamierzam ją finalizować w postaci rozwiązania zagadnienia - objaśnia prezes Urzędu Patentowego Alicja Adamczuk. Podkreśla, że aby coś mogło być opatentowane musi spełniać warunek nowości światowego rozwiązania. - A jak to stwierdzimy, skoro nie będziemy mieli dostępu do źródeł tych nowości? - pyta retorycznie. Dlatego - przekonuje - do literatury patentowej powinien sięgać student, pracownik naukowy, firmy, które opracowują strategie działania. - Po pierwsze po to, by nie dublować rezultatów uzyskiwanych w ramach badań naukowych, po drugie, by określić kierunki działań innowacyjnych, jakie wyniki uzyskiwać i jak je chronić - mówi prezes UP.
(bdb)