Pójdą do sądu za bałagan

14 lipca 2010
Ponad1100 posesji skontrolowali od początku tego roku funkcjonariusze Straży Miejskiej w Radomiu, sprawdzając na nich porządek i czystość. Wypisali mandaty na ponad 37 tys. 600 zł.

Taki obrazek zastali strażnicy na Potokowej

Strażnicy interesowali się, czy właściciele posesji mają zawarte umowy z firmami odbierającymi odpady komunalne i nieczystości ciekłe, a także czy przestrzegają porządku zgodnie z lokalnymi przepisami.

W pierwszej połowie br. Straż Miejska skontrolowała 1116 posesji i nałożyła 331 mandatów na 34 tys. 840 zł z tytułu nieprzestrzegania zapisów ustawy o utrzymaniu czystości i 17 na sumę 2 tys. 800 zł z tytułu nieprzestrzegania regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta uchwalonego przez Radę Miejską.

- Szczególnie drastyczne obrazki strażnicy zobaczyli na ul. Folwarcznej 95, gdzie wypalano plastik i gdzie właściciel posesji odmówił przyjęcia mandatu w wysokości 500 zł, co zakończyło się wnioskiem do sądu. Podobny finał miało mycie samochodu - także przy ul. Folwarcznej. Tu osoba nie przyjęła mandatu w wysokości 200 zł. I kolejny przypadek z Folwarcznej 93/2, gdzie wypalano kable. Właściciel posesji został ukarany 200-złotowym mandatem - wylicza rzecznik SM w Radomiu Rafał Gwozdowski.

Pod stałym nadzorem Straży Miejskiej znajdują się także wysypiska śmieci w Lesie Kapturskim, Sołtykowie, Wincentowie, Krzewieniu, przy ul. Odrodzenia, Kieleckiej, Rybnej. Tymczasem strażnicy odkryli składowiska śmieci na posesji przy ul. Potokowej 28 i około tony tzw. strużyny (odpadów pogarbarskich) przy ul Witosa.

207 interwencji dotyczących brudu i bałaganu w mieście zgłosili do dyżurnego SM sami radomianie.

(bdb)

Fot.: Straż Miejska