Policyjny pościg na rowerach
W miniony wtorek na ul. Słowackiego policjanci zwrócili uwagę na nissana, którego kierowca zachowywał się podejrzanie. - Funkcjonariusze na rowerach zatrzymali auto po kilkunastu metrach. Jeden z policnatów zajechał drogę samochodowi, a drugi podbiegł do kierowcy. 45-letni radomianin był kompletnie pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie, został osadzony do wytrzeźwienia w policyjnej izbie zatrzymań - relacjonuje Rafał Jeżak z KKP w Radomiu.
Policyjne patrole na rowerach pojawiły się w Radomiu kilka lat temu. - Funkcjonariusze na rowerach mogą dojechać w miejsce niedostępne samochodom. Patrolują parki oraz miejsca letniego wypoczynku, codziennie legitymują i nakładają mandaty, zwracają uwagę na osoby popełniające wykroczenia. Zatrzymywali już wandali i nietrzeźwych rowerzystów. Jednak pierwszy raz zdarzyło się, że dogonili samochód i zatrzymali pijanego kierowcę - podkreśla Jeżak.
(bdb)
Fot.: KMP Radom