Braki w szwalni
Zatrudnianie pracowników na okresy próbne bez podpisywania umowy, brak pomieszczeń socjalnych i dokumentacji – to główne uchybienia, które wykryli policjanci i inspektorzy pracy u radomskiego producenta obuwia.
W czasie policyjnej kontroli w zakładzie przebywało dwanaście pracownic
oraz dyrektor. Wszyscy posiadali umowy o pracę. - Jednak w
wyniku rozmów policjanci i inspektorzy Okręgowego Inspektoratu Pracy
ustalili, że w szwalni zdarzały się przypadki kilkudniowej pracy bez
zawierania stosownej umowy. W firmie nie było również dokumentacji
stwierdzającej pomiar ochrony przeciwporażeniowej niezbędnej w
zakładach, gdzie występuje kontakt z maszynami metalowymi. Szatnia była
zestawiona z kilku szafek w wydzielonej części hali produkcyjnej, a
zgodnie z przepisami powinna znajdować się w oddzielnym pomieszczeniu.
Nie było też pomieszczeń socjalnych - informuje zastępca
komendanta radomskiej policji Jacek Jóźwicki.
Okazało się również, że pracownice firmy musiały posiadać własne rękawice czy fartuchy. W firmie brakowało też dokumentacji pomiaru poziomu hałasu i oświetlenia oraz dokumentacji z przeprowadzonych szkoleń BHP.
Dalsze dochodzenie w tej sprawie będzie prowadzić Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nawet jednodniowa praca „na próbę” wymaga zawarcia umowy o pracę - wyjaśnia Jóźwicki.
(raa)
Fot.: KMP Radom