Braki w szwalni

11 października 2010

Zatrudnianie pracowników na okresy próbne bez podpisywania umowy, brak pomieszczeń socjalnych i dokumentacji – to główne uchybienia, które wykryli policjanci i inspektorzy pracy u radomskiego producenta obuwia.



W szwalni były nieprawidłowości W czasie policyjnej kontroli w zakładzie przebywało dwanaście pracownic oraz dyrektor. Wszyscy posiadali umowy o pracę. - Jednak w wyniku rozmów policjanci i inspektorzy Okręgowego Inspektoratu Pracy ustalili, że w szwalni zdarzały się przypadki kilkudniowej pracy bez zawierania stosownej umowy. W firmie nie było również dokumentacji stwierdzającej pomiar ochrony przeciwporażeniowej niezbędnej w zakładach, gdzie występuje kontakt z maszynami metalowymi. Szatnia była zestawiona z kilku szafek w wydzielonej części hali produkcyjnej, a zgodnie z przepisami powinna znajdować się w oddzielnym pomieszczeniu. Nie było też pomieszczeń socjalnych - informuje zastępca komendanta radomskiej policji Jacek Jóźwicki.

Okazało się również, że pracownice firmy musiały posiadać własne rękawice czy fartuchy. W firmie brakowało też dokumentacji pomiaru poziomu hałasu i oświetlenia oraz dokumentacji z przeprowadzonych szkoleń BHP.

Dalsze dochodzenie w tej sprawie będzie prowadzić Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nawet jednodniowa praca „na próbę” wymaga zawarcia umowy o pracę - wyjaśnia Jóźwicki.

(raa)

Fot.: KMP Radom