Bombki i gwiazdki poszły w górę
poprzedzający Boże Narodzenie radomianie mieli okazję posłuchać dobrej muzyki w znakomitym wykonaniu i przekazać pieniądze na charytatywne cele.
Ponad 6 tys. zł udało się zebrać podczas aukcji bmombek malowanych tydzień temu przez znanych radomian oraz podarowanych przez znich cennych przedmiotów. A wśród nich znalzało się także pióro prezydenta Bronisława Komorowskiego, które "poszło" za 700 zł trafiając do rąk Marcina Mąkosy z Altadis Polska. Taką samą cenę uzyskała bombka namalowana przez prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka, niewiele mniej - 600 zł świecidełko autorstwa posła Radosława Witkowskiego. Zdecydowanie wygrał on tym razem tę konkurencję z posłem Markiem Suskim, za którego bombkę ofiarodawca dał 100 zł.
Za 650 zł wycilytowano bombkę ozdobioną przez osoby zwiazane z Hospicjum im. ojca Pio, na rzecz ktoreo pójda wszystkie zebrane pieniądze. Podobnie wysoka cenę - 550 zł - uzyskały bombki Centrum Hobbystycznego Pacynka i Roberta Prygla (500 zł). Jak co roku ozdobę choinkową, którą wykonał Piotruś Kosztowniak, kupili rodzice za 400 zł.
Być może niektóre bombki osiągnęłyby jeszcze większe ceny, ale na licytację nie było zbyt wiele czasu. Na publiczność czekała już Radomska Orkiestra Kameralna pod dyrekcja Macieja Żółtowskiego. W pierwszej części wieczoru zagrała wraz ze znakomitymi wirtuozami kontrabasu - Adamem Bogackim i skrzypiec - Sylwia Mierzejewską. Muzycy grali m.in. utwory Nicolo Paganiniego i Giovanniego Botessiniego. Zwłaszcza kompozycja tego drugiego "Gran duo koncerte", napisana na dwa instrumentu - właśnie kontrabas i skrzypce - dostarczył widzom ogromnych emocji, a artyści w tym muzycznym dialogu pokazali swa wysoka klasę, technikę gry i umiejętności.
Bombki będa także licytowane podczas dzisiejszej "Gwiazdki na deptaku".
(bdb)