Nie zawsze legalny stroisz

24 października 2011
Wieńce, wiązanki i inne ozdoby nagrobne wykonane z gałązek drzew i krzewów iglastych nie zawsze pochodzą z legalnego źródła - ostrzegaja leśnicy. Niektóre wykonano z okaleczonych podczas kradzieży drzew. Chroniąc lasy przed dewastacjami rozpoczęli doroczną akcję "Stroisz".

 

Targowiska są pod kontrolą Stroisz można zakupić legalnie w szkółkach roślin ozdobnych, ze specjalnie zakładanych plantacji drzew i krzewów iglastych. Również nadleśnictwa oferują gałązki drzew iglastych, które pozyskiwane są przy okazji prac pielęgnacyjnych prowadzonych w lasach - informuje rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Mariusz Turczyk. Jak dodaje, ciągle jednak sporo osób - świadomie lub nie - zdobi groby stroiszem pochodzącym z kradzieży.

Tymczasem - podkreśla - wiązka nielegalnego stroiszu kupiona na bazarze, to ogołocona z gałęzi dwudziestoletnia jodła. Ale zagrożona jest nie tylko jodła, także inne drzewa i krzewy iglaste.- Ich gałęzie pojawiają się później w sprzedaży na targowiskach. Coraz częściej do produkcji ozdób nagrobnych i stroików świątecznych wykorzystuje się również rzadkie rośliny chronione, takie  jak widłaki i mchy.  Kupując pokątnie stroisz lub ozdoby nagrobne z niego wykonane przyczyniamy się do dewastacji lasów - tłumaczy rzecznik.

Jak co roku akcję Stroisz leśnicy prowadzą wspólnie z policją i Strażą Miejską. - Tegoroczna właśnie się rozpoczęła. Kontrolowana jest legalność pochodzenia stroiszu na bazarach i targowiskach. Straż Leśna bardziej szczegółowo sprawdza auta poruszające się po drogach leśnych. W walce ze złodziejami wykorzystane będą także kamery, które będą monitorowały najbardziej narażone na dewastacje  tereny,  przekazując obraz do posterunku Straży Leśnej - wyjaśnia Turczyk.

W ub. roku podczas akcji na terenie RDLP w Radomiu wykryto 14 przypadków kradzieży stroiszu.

(kat)

Fot. : RDLP Radom