W starym, niemym kinie

13 listopada 2011
Helios zaprasza w czwartek (17 bm.) na interesujący projekt "Dźwieki niemego kina". To próba przybliżenia tradycji taperskich a także współcześnie powstającej muzyki elektronicznej i improwizowanej w twórczy i edukacyjny sposób oraz interkacji, które mogą zachodzić między obrazem i dźwiękiem - informują organizatorzy.



 

Projet skierowany do młodych odbiorców sztuki zainteresowanych muzyką i filmem. Zajęcia mają charakter warsztatów: to analiza konkretnych scen, sekwencji filmowych, które stają się podstawą w pracy nad przygotowaniem muzyki i efektów dźwiękowych. Warsztaty poprowadzi Marcin Dymiter (aka Emiter).

W programie: godz. 11 - wykład „Muzyka w obrazie filmowym”, godz. 11.45 - projekcja filmu „Zmęczona śmierć” z muzyką wykonywaną na żywo - zagra „Emiter”; ten sam zestaw zaplanowano od godz. 20.

Ceny biletów 16 zł. - przedsprzedaż, 20 zł. - w dniu imprezy, 13 zł. - grupy szkolne (pokaz poranny połączony z warsztatami) Rezerwacje grupowe i indywidualne pod numerem tel. 48 362-80-50.


Lang i Emiter
"Zmęczona śmierć", prod. Niemcy 1921 r. (75 min.), reżyseria Fritz Lang, oryginalna muzyka Peter Schirmann.

Fritz Lang to jeden z największych skarbów sztuki filmowej, arcydzieło kina niemego to film, który przyniósł Langowi mu międzynarodową sławę. Monumentalna i metafizyczna przypowieść o ludzkim losie nieuchronności przeznaczenia, o zakładzie śmiertelniczki z personifikacją śmierci, w konsekwencji której odbywamy niesamowitą podróż przez czas i przestrzeń. Fabuła rozwija się w czterech urozmaiconych epizodach – niemieckim, arabskim, weneckim i chińskim. Lang zabiera nas w szaloną podróż w trzy miejsca: będziemy świadkami losu młodzieńca prześladowanego religijnie w IX-wiecznym Bagdadzie; w rozgrywającej się na tle karnawału w Wenecji wieku XVI, będziemy uczestnikami spisku na życie człowieka; w trzeciej dowiemy się, czy można było ocalić niepokornego sługę chińskiego cesarza.

Te trzy nowele, trzy światy Lang wykreował z inscenizacyjnym rozmachem, ale jednocześnie napełnił je poetycką atmosferą. Wielokrotnie potem będą inspiracją i przedmiotem podziwu takie obrazy, jak niezmierzona ściana losu, sala wypełniona gąszczem płonących świec życia, czy fantastyczne, pełne trikowych rozwiązań (a nawet humoru) Chiny oraz stylowa renesansowa Wenecja.

Niezbyt rozwiniętą technikę filmową (unieruchomiona, statyczna kamera], Lang rekompensuje przez rozwiązania wizualne, które do dziś robią wrażenie. Nowatorskie są też zabiegi łamania chronologii wydarzeń, które nie mącą rozumienia filmu, dynamiczny montaż sprawia, że film ogląda się w napięciu i oczekiwaniu kolejnych wydarzeń. Świadczy to o bogactwie filmowego języka, jaki zdążył sobie wypracować wciąż młody przecież reżyser. Mamy tu także karnawał pomysłów i rozwiązań technicznych (latające dywany, czarodziejskie rumaki, armia liliputów). Każdy z tych elementów ma swój udział jako scenografia, która przestała być tłem (jak w „Gabinecie doktora Caligari”), ale jest aktywna, pełna głębi i niuansów, architektoniczna, współpracująca z grą aktorów, wydarzeń i świateł.

„Zmęczona śmierć” to dziewiąty film w dorobku 30- letniego Fritza Langa, pochodzącego z Wiednia syna architekta z austriackich elit.

Marcin Dymiter. Muzyk, improwizator. Porusza się w obszarze elektroniki, muzyki improwizowanej. Emiter to solowy projekt Marcina, grającego wcześniej w zespołach: ewa braun, MAPA, MORDY. Współpracował z muzykami z obszarów jazzu, elektroniki i awangardy. Nagrał ponad 30 albumów. Grał w wielu krajach Europy i USA. Albumy otrzymały bardzo dobre recenzje w prasie muzycznej; w recenzjach podkreślano niecodzienny klimat muzyczny i eklektyzm.

(kat)

Więcej na www.helios.pl