Kapelusz (i nie tylko) filozofa na stałej wystawie w „Malczewskim”

20 grudnia 2011
Około 200 pamiątek związanych z prof. Leszkiem Kołakowskim przywiózł z Oxfordu dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Placówka przygotowuje się do otwarcia stałej ekspozycji poświęconej znakomitemu filozofowi i radomianinowi.


 

To tylko skromna część eksponatów Pomysł - przyznaje dyrektor "Malczewskiego" Adam Zieleziński - podsunęła córka naukowca, Agnieszka Kołakowska. - Przed dwoma laty, kiedy była u nas z wizytą oglądała wystawę poświęconą rodzinie Pinno i z żalem stwierdziła, że nie ma takiej dotyczącej jej ojca. Odpowiedziałem, że to żaden problem, ale jednocześnie tłumaczyłem, że nic nie mamy. - Ale u nas jest sporo rzeczy - stwierdziła i od tamtej pory współpracujemy - opowiada szef muzeum. Dodaje, że zanim pojechał z wizytą do pań Kołakowskich, w tym do wdowy po profesorze Tamary, uzgodnił że dostanie na tworzenie ekspozycji pieniądze od samorządu województwa mazowieckiego.

Wśród eksponatów, które się na niej znajdą są m.in. słynny kapelusz filozofa, po którym był rozpoznawany w Oxfordzie (drugi taki mają w redakcji Tygodnika Powszechnego w Krakowie i traktują go wedle słów dyr. Zielezińskiego jak obiekt kultu, fetysz zakładany przez pracowników wtedy, gdy mają kłopoty i one mijają), maszyna do pisania, laski, w tym przezroczysta, która się złamała, fotografie, kopie dyplomów i dokumentów, ubrania, rękawiczki, buty, fajki, zegarki, okulary, karty do pasjansa, którego lubił stawiać, pióro, długopis, kamienie, które zbierał, wszystkie wydania jego dzieł we wszystkich językach świata (ponad 100 książek). - Do tego mamy jeszcze dostać z warszawskiego mieszkania profesora meble i być może uda nam się zrekonstruować gabinet uczonego - dodaje szef "Malczewskiego".   

Adam Zieleziński nie ukrywa satysfakcji: - To będzie jedyna taka ekspozycja w Polsce. Wcześniej napomykały o jej utworzeniu Uniwersytety - Łódzki, gdzie Leszek Kołakowski zaczynał karierę naukową, i Warszawski, gdzie wykładał nieco później.

Stała ekspozycja będzie otwarta w przyszłym roku, na pewno przed październikiem, czyli 85. rocznicą śmierci profesora, a być może uda się to zrobić wcześniej, np. w maju podczas Festiwalu Filozoficznego imienia Leszka Kołakowskiego organizowanego przez Resursę.

Bożena Dobrzyńska