Julia i August poznają się w sieci

24 stycznia 2012
Kolejna premiera w "Powszechnym" W sobotę (28 bm., godz. 18) na scenie kameralnej zobaczymy "Norway, Today" Igora Bauersimy.



To spektakl dla dwojga bohaterów W 2000 r. para 20-latków - Austriaczka i Norweg, którzy poznali się na czacie i nigdy wcześniej nie widzieli - umówiła się na wspólny skok w przepaść. Do spotkania doszło… Nikt nie mógł zrozumieć dlaczego. Sztuka Bauersimy nawiązuje do tego wydarzenia. Julia i August poznają się w sieci. W wirtualnym kontakcie sprawiają wrażenie śmiałych, zdecydowanych, odrobinę bezczelnych młodych ludzi. W rzeczywistości okazują się zagubieni, wrażliwi i bardzo samotni.

-  Owszem, oni spotkali się w sieci, ale problem jaki mają oboje, pewnie z internetu nie wynika. Takie problemy mają ludzie chyba od zawsze, są jednostki, które nie dają sobie rady z rzeczywistością, nie potrafią się do otoczenia dopasować, brać udziału w życiu, które się obok nich toczy. I myślę, że tak było zawsze, tak się zdarza ludziom w różnym wieku, choć najbardziej narażeni są młodzi ludzie, ponieważ ich emocje są inne. Dorośli na wiele rzeczy się godzą, ustępują, natomiast młodzi ludzie mają zakodowany taki układ "zerojedynkowy": tak albo tak. Z tego się wyrasta, ale często kosztem upokorzenia, rezygnacji z czegoś. Dlatego ludzie młodzi nie mają dystansu do wielu spraw, otoczenia. Są tylko bardziej narażeni na konflikt ze sobą - opowiada o sztuce reżyser Zbigniew Rybka. Uważa, że jest to tez dobra okazja by w teatrze dyskutować o ta ważnych problemach.  - Bo teatr mówi językiem bardzo przekonującym, językiem emocji. To trafia do naszej świadomości łatwiej niż logiczny komunikat umieszczony na paczce papierosów: nie pal, bo będziesz chory. Każdy palacz ogląda ten napis kilkadziesiąt razy dziennie siegając po papierosa - tłumaczy Rybka.

(bdb)

Czytaj rozmowę ze Zbigniewem Rybką 

Fot.: M. Strudziński