Agencja nie szuka pracy lepiej niż „pośredniak”

26 września 2014
Agencja zatrudnienia, która podjęła się aktywizacji długotrwale bezrobotnych na Mazowszu, znalazła pracę dla większości z nich. Gorzej było z utrzymaniem zatrudnienia. Zaledwie co czwarty bezrobotny pracował przez trzy miesiące - informuje Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie.




 

Jak skutecznie szukać pracy?- Agencja napotkała na takie same trudności jak powiatowe urzędy pracy: niechęć bezrobotnych do podjęcia pracy, trudności z utrzymaniem zatrudnienia, niska mobilność zawodowa. Sukcesem jest wkład w krajowe rozwiązania w zakresie współpracy publicznych służb zatrudnienia z prywatnym firmami - podkreśla rzeczniczka WUP Wiesława Lipińska.  

Po raz pierwszy agencja

Pod koniec czerwca br. Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie zakończył realizację projektu pilotażowego „Partnerstwo dla pracy”, w którym po raz pierwszy usługi aktywizacji długotrwale bezrobotnych przekazano agencji zatrudnienia. Na Mazowszu pilotaż realizowany był od maja 2013 r. w trzech powiatach: płockim, radomskim i w mieście stołecznym Warszawie. Agencja zatrudnienia WYG International Sp. z o.o, wyłoniona w przetargu, uruchomiła trzy ośrodki aktywizacji, w których przez dziewięć miesięcy aktywizowano zawodowo ponad 1 tya. 100 osób bezrobotnych, głównie długotrwale i powyżej 50. roku życia.

 

Najlepiej w Radomiu

Pilotażem objęto 984 osób bezrobotnych. - Pracę podjęło 598 osób, czyli 60,8 proc. Agencja zatrudnienia osiągnęła tu lepszy wskaźnik niż zadeklarowała na etapie zamówienia publicznego (51 proc.). Natomiast drugi wskaźnik – utrzymanie w zatrudnieniu przez trzy miesiące – nie został osiągnięty. Pracę przez trzy miesiące utrzymało tylko 130 osób, czyli zaledwie 24,8 proc. Oznacza to, że agencja nie osiągnęła wskaźnika zarówno na poziomie minimalnym (określonym przez WUP na poziomie 50 proc.), jak i zadeklarowanym przez agencję w złożonej ofercie (74 proc.) - wymienia rzeczniczka.

 

Najlepsze efekty spółka WYG International osiągnęła w Radomiu, gdzie znaleziono zatrudnienie dla 68 proc. bezrobotnych. Przez co najmniej trzy miesiące pracę w Radomiu utrzymało 38 proc. bezrobotnych.

 

Prywatna firma miała wieksze trudności

 - Wyniki pilotażu potwierdziły, że aktywizacja osób długotrwale bezrobotnych jest trudna i często nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Niezależnie czy takie działania podejmuję urząd pracy, czy prywatna agencja zatrudnienia – ocenia Aleksander Kornatowski, wicedyrektor wUP. Jak dodaje, wbrew obiegowym opiniom o nieefektywności powiatowych urzędów pracy i temu, co same agencje mówiły o swojej skuteczności, prywatna firma miała takie same, a nawet większe trudności, z jakimi na co dzień mają do czynienia pracownicy powiatowych urzędów pracy.

Zmiana myślenia o pracy

Pilotaż pokazał m.in., jakie warunki powinny spełniać agencje zatrudnienia ubiegające się o zlecanie działań aktywizacyjnych oraz kryteria, według których będą oceniane oferty realizatorów. - Przede wszystkim nie będą oceniane wskaźniki skuteczności i utrzymania zatrudnienia lecz zostaną ustalone e na minimalnym poziomie. Oprócz pośrednictwa pracy istotny będzie dobór metod aktywizacji bezrobotnych, które zagwarantują długofalowy i trwały efekt, m.in. poprzez intensywną i indywidualną aktywizację rozpoczynającą się od zmiany sposobu myślenia o pracy, przygotowanie do poszukiwania i podjęcia zatrudnienia, do rozwiązywania trudności osobistych i wsparcia psychologicznego - zapowiada rzeczniczka WUP.

Zlecanie działań aktywizacyjnych przez wojewódzkie urzędy pracy ma być atrakcyjne dla agencji zatrudnienia. Maksymalna kwota, którą przewidział ustawodawca za znalezienie pracy i utrzymanie jej przez jednego bezrobotnego przez okres co najmniej sześciu miesięcy, to równowartość trzykrotnego przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 11  tys. 600 zł.  

 

(kat)