Air Show w obiektywie Strudla
Znany radomski fotoreporter, obecnie pracownik biura prasowego magistratu zachęca do spojrzenia na Air Show z nieco innego niż dotychczas punktu widzenia. Fotografie bowiem zostaną umieszczone w nietypowy sposób, niemal pod sufitem. - Trzeba będzie poćwiczyć trochę kark, co przed pokazami na Sadkowie też na pewno się przyda - żartuje autor i podkreśla, że wraz z właścicielem "Parkowej" Markiem Mieńkowskim chcieli podejść do Air Show bez oficjalnego zadęcia i na luzie. - Zdjęcia są bardziej impresjami niż reporterskimi ujęciami. Wkomponowałem je w płaszczyzny przypominające taśmę filmową - wyjaśnia Marian (w środowisku nazywany po prostu: Strudel).
Łącznie zobaczymy 60 różnych obrazów.
Na pomysł zorganizowania wystawy obaj wpadli zaledwie przed tygodniem. - Spotkaliśmy się przypadkiem, okazało się że ja mam materiał, a Marek chęć pomocy - mówi Strudel.
(bdb)