Akcja społeczna, czy polityczny cyrk?

20 maja 2009
Mateusz Tyczyński, radomianin, przyjmuje zaproszenie radnego Karola Sońty do dyskusji o zyskach i stratach miasta związanych z przynależnością Polski do UE. - "Mam nadzieję, że pieniądze, które pan wydał na promocję nie okażą się wyrzucone w błoto" - napisał do radnego. 

Chodzi o te plakaty

Tyczyński jest współpracownikiem posła Radosława Witkowskiego (PO), ale przekonuje, że chce zabrać głos jako osoba prywatna, nie należąca do partii. - Jestem radomianinem z urodzenia i wyboru. Po studiach w Warszawie wróciłem do Radomia, bo tutaj jest wszystko, co jest mi bliskie. A także dlatego, że wierzę w to, że w naszym mieście można zrobić naprawdę wiele. Tymczasem raz po raz okazuje się, że można głównie robić polityczny cyrk, czego dowodów mamy ostatnio aż nadto - podkreśla M. Tyczyński.

Przypomnijmy, radomianin nawiązuje do "akcji społecznej", jak radny Karol Sońta (PiS) nazwał wywieszenie w mieście plakatów z informacją, że "Pięć lat minęło" i odesłaniem do własnej strony internetowej. Dziennikarzom Sońta tłumaczył, że w ten sposób chce zachęcić mieszkańców do rozmowy o tym, co Radomiowi dało członkostwo Polski w Unii. Zapewniał jednocześnie, że akcja nie ma żadnego związku z kampanią do Parlamentu Europejskiego posła Krzysztofa Sońty (PiS). 

Tyczyński przyznaje, że - tak jak chciał Karol Sońta - zmusił się do refleksji. - Refleksji nie tyle nad pięcioleciem naszej bytności w Unii Europejskiej, ile bardziej nad niezwykle niską kulturą polityczną - wyjaśnia. Dodaje, że chętnie podyskutuje z radnym. - Czekam jedynie na szczegóły zaproszenia, jakie za pośrednictwem mediów wystosował pan Sońta. Rozumiem, że skoro reklamuje "akcję społeczną", to również jej szczegóły ma dokładnie dopracowane. Mam też nadzieję, że na zaproszenie do dyskusji odpowie wielu mieszkańców naszego miasta - zaznacza Mateusz Tyczyński.

Radomianin zostawił list z zaproszeniem dla Karola Sońty w Biurze Rady Miejskiej. Podał numer telefonu komórkowego i adres mailowy.

Z Karolem Sońtą nie udało nam się skontaktować.

Bożena Dobrzyńska

Zobacz też: Poseł Sońta kandyduje radny Sońta dyskutuje