
Tytuł wystawy nawiązuje do nowego niezwykłego miejsca, które od ponad
roku Piotr Lutyński i jego artystyczni przyjaciele Marek Chlanda i
Ignacy Czwartos zamienili na pracownie artystyczne. Budynek, w którym
się znajdują to przestrzenie ośrodka zdrowia przy dawnym szpitalu
kolejowym w Krakowie, udostępnione na kilka lat przez znanego
krakowskiego dewelopera Krzysztofa Tętnowskiego, wielkiego przyjaciela
krakowskich artystów.
Wystawa w Elektrowni jest już kolejną próbą teleportacji (tym razem z
Krakowa do Radomia) kilku wysoce zindywidualizowanych przestrzeni pracy
każdego ze wspomnianych artystów. Obok „pokoi” Chlandy, Lutyńskiego i
Czwartosa, znajdą się miejsca dla towarzyszących tej trójce od lat
przyjaciół - młodego krakowskiego fotografa Marcina Gierata oraz
lekarza, kolekcjonera i mecenasa sztuki z Konina Grzegorza Schmitda.
Intencją tego wydarzenia, którego spiritus movens jest Piotr Lutyński,
znany wśród wtajemniczonych jako Mesje, jest chęć pokazania nie tylko
dzieł wyżej wymienionych artystów, ale także zaplecza, które powstaniu
tych prac towarzyszyło.
- Będziemy mieli niezwykłą okazję wspólnie zajrzeć
w świat tych kilku indywidualności kreujących własne, specyficzne
miejsca, gdzie rodzi się sztuka, gdzie się o niej dyskutuje, gdzie żyje
się nią na co dzień. A wszystko to w otoczeniu przedmiotów i
zdarzeń/sytuacji „zabranych” wprost z pracowni: stołów i krzeseł, łóżek,
szkiców, notatek, projekcji, zaaranżowanych spotkań z poetami,
okazjonalnych muzycznych prób, fruwających gołębi, pośród aromatów
nieodzownej mocno zaparzanej po turecku kawy. Zabraknie tu jedynie
fajkowego dymu z powodów oczywistych dla galeryjnego otoczenia pokazu - zapowiada Kamila Bulzacka-Mrzygłód z Elektrowni.
Wszystkie z pokazanych w Elektrowni miejsc posiadają swoje nazwy.
Wejdziemy zatem do Królestwa Marka Chlandy, zapadniemy w krótki acz
intensywny Amerykański sen Piotra Lutyńskiego, zaglądniemy do
rozświetlonego Studia Marcina Gierata, zaciekawieni postaciami z obrazów
Ignaca Czwartosa przejdziemy przez Pokój przechodni, by zatrzymac się
przy biblioteczce w Pokoju gościnnym Grzegorza Schmidta.
Nie zabraknie też towarzyszącej od lat działaniom Lutyńskiego jego
ruchomej pracowni - autobusu, zwanego pieszczotliwie po krakowsku
Dziadobusem, wokół którego skupiła się już pokaźna liczba muzyków. Bo
muzyka i dźwięki są nieodłączną częścią atmosfery, jaka otacza każde z
miejsc, w których pojawia się Mesje i jego koledzy.
W Pracowni na Marsie towarzyszyć będzie muzyka z płyty „Stworzenie Świata” Andrzeja
Mitana, a w czasie otwarcia wystawy zagrają Małgorzata Tekiel oraz Piotr
Lutyński.
Wydarzenia towarzyszące:
6 marca o godz. 18 -
koncert z udziałem poety Ryszarda Krynickiego oraz zespołu Rdzeń 2 w
składzie: Piotr Lutyński – skrzypce, Leszek Hefi Wiśniowski – sax, flet,
Rafał Kukiełko – bas, Grzegorz Kossowski – gitara, Kacper Ivo
Matuszewski – perkusja, Andrzej Pietroń – przeszkadzajki.
Bilety w cenie 5 zł;
20 marca o godz. 14 - warsztaty multimedialne dla młodzieży
Prowadzenie: Piotr Lutyński;
godz. 16 - warsztaty multimedialne dla seniorów
Prowadzenie: Piotr Lutyński.
Na warsztaty wstęp wolny. Ilość miejsc ograniczona. Obowiązują zapisy
telefoniczne: 602 360 099;
godz. 17 - wykład dr. Marka Świcy, wicedyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie, na
temat Pracowni ul. Lea 44, Kraków.
Wstęp wolny.
24 kwietnia,
godz. 17 - finisaż wystawy połączony z promocją wydawnictwa podsumowującego projekt .
(kat)