Awaryjne lądowanie w Piastowie

12 sierpnia 2008
Samolot cessna, z dwoma mężczyznami na pokładzie, tuż po starcie runął na łąkę okalającą płytę lotniska w Piastowie. Piloci mieli dużo szczęścia - z lekkimi obrażeniami trafili do szpitala.Samolot jest zniszczony


 

Wypadek miał miejsce około godziny 17.30. - Cessna wykonywała lot szkoleniowy. Na pokładzie znajdował się instruktor i uczeń. Tuż po starcie samolot musiał awaryjnie lądować. Uderzył z impetem w ziemię i złamał się na pół – informuje rzecznik radomskiej policji Rafał Jeżak.

Nie wiadomo jakie są przyczyny wypadku. - Straż zabezpieczyła miejsce zdarzenia, zneutralizowała paliwo. Teraz czekamy na przyjazd z Warszawy przedstawicieli Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Dokonają oględzin wraku i wtedy dowiemy się więcej o przyczynach tego zdarzenia – mówi rzecznik.Strażacy zabezpieczyli wyciek paliwa

Lotnicy mieli wiele szczęścia. Wyszli z wypadku z lekkimi obrażeniami. Cessna jest zniszczona: przełamała się na dwie części, ma urwane podwozie, śmigło i poważnie uszkodzoną kabinę. - Tylko dzięki doświadczeniu instruktora, udało im się bezpiecznie wyjść z tego wypadku. Z lekkimi obrażeniami zostali zabrani do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – wyjaśnia Jeżak.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że instruktorem wykonującym lot szkoleniowy z młodym, dwudziestokilkuletnim chłopakiem, był dyrektor Aeroklubu PLL „Lot” z lotniska w Piastowie. Wypadek nie ma związku z trwającymi IX Mistrzostwami Europy w Akrobatyce Szybowcowej.