Bezpartyjni Radomianie ogłosili swojego kandydata na prezydenta. To Ryszard Fałek

5 lipca 2018

Ryszard Fałek będzie kandydatem na prezydenta w wyborach samorządowych koalicji Bezpartyjni Radomianie. Tak zdecydowali (w głosowaniu) liderzy stowarzyszeń wchodzących w skład bloku: Radomian Razem, Wspólnoty Samorządowej Miasta Radomia, Radomskiego Samorządu Obywatelskiego i Bezpartyjnego Radomia.

 
Ryszard Fałek

Ryszard Fałek

  - Nie walczymy o kilka mandatów, walczymy o silną reprezentację w samorządzie. Do wszystkich partii w Radomiu należy zaledwie 400 osób, większość mieszkańców jest bezpartyjna i my będziemy ich reprezentantami - zapewnia przewodniczący RSO Jarosław Kowalik. Zdaniem Roberta Dębickiego z Bezpartyjnego Radomia, partie: Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość wmawiają wyborcom, że nie ma dla nich alternatywy. - Że jest tylko PO i PiS. Ale oni wciąż zmieniają zasady gry wyborczej tak, aby właśnie te partie miały monopol na władzę. Stosują metodę tarana - twierdzi Dębicki i jako przykład pokazuje próbę zmiany ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. - Nie zgadzamy się z takim podejściem do samorządu. Chcemy, by był on większym udziałem obywateli. Po co radomianom szyldy partyjne? - pyta szef Bezpartyjnego Radomia i zachęca kandydatów na prezydenta, by na to pytanie także odpowiedzieli. Kazimierz Woźniak z Radomian Razem, długoletni radny, twierdzi, że Radom jest ewidentnym przykładem tego, jak polityka może mieć zły wpływ na miasto. - Im więcej polityki w samorządzie, tym w samorządzie gorzej - przekonuje Woźniak. Jako przykłady podaje: podkupowanie radnych (a nie przekonywanie ich na argumenty), oferowanie im miejsc na swoich listach, wspieranie w różnych przedsięwzięciach. - Widzieliśmy, jak takie rzeczy miały destrukcyjny wpływa na kształt tegorocznego budżetu Radomia. Partyjniactwo wylewa się uszami: dyskusja na sesji nie odnosiła się do wykonania budżetu, dwie pozytywne opinie Regionalnej Izby Obrachunkowe dla politykierów nie miały znaczenia, bo oni wykonują swoją strategię polityczną - zarzuca Woźniak. Przekonuje, że Bezpartyjni Radomianie chcą to zmienić. - Taki jak dzisiaj ukształtowany samorząd ma negatywny wpływ na wizerunek miasta. Miasto i mieszkańcy Radomia przede wszystkim; przyświeca nam ich dobro - deklaruje Kazimierz Woźniak. - Chcemy, by ludzie ze sobą rozmawiali. Dzisiaj jest i tak, że radny radnemu ręki nie podaje, ubliżają sobie wzajemnie. To partie polityczne wprowadziły taki podział. Liczymy na to, że zbudujemy liczne środowisko, a partie będą miały mniejszy wpływ w samorządzie - wyjaśnia Ryszard Fałek. Na pytania dziennikarzy, czy do niedawna jeszcze przez osiem lat wiceprezydent w ekipie Andrzeja Kosztowniaka z PiS, to dobra kandydatura, Kowalik, Dębicki i Woźniak odpowiadają, że przekonało ich to, że Ryszard Fałek zawsze zachowywał się racjonalnie. - Byłem człowiekiem do wynajęcia, poszedłem w te resorty, gdzie mam wiedzę - przekonuje Fałek. Przypomina, że nigdy nie był w PiS, a jedynie Wspólnota Samorządowa Miasta Radomia była w koalicji wyborczej z tą partią. Liderzy Bezpartyjnych Radomian zaznaczają, że do Fałka przekonało ich jego ogromne doświadczenie. - Inni kandydaci nie byli prezydentem i nie wiedzą, jak nim być. On wie - zapewnia Dębicki. Ryszard Fałek działa w samorządzie od lat 90. XX wieku; był dwukrotnie prezydentem, wiceprezydentem i przewodniczącym rady miejskiej. Bożena Dobrzyńska
Tags