Bezpiecznie tylko na Borkach

1 lipca 2010
Nieprzebadane dna, wystające z wody metalowe pręty, czy betonowe konstrukcje, a na dodatek  nieprzebadana woda - to wszystko zagraża ludziom bez wyobraźni, którzy próbują się kąpać w niedozwolonych miejscach. Straż Miejska wytypowała takie zbiorniki na terenie Radomia. Kąpiel w dzikich zbiornikach to ogromne niebezpieczeństwo


- Ostrzegamy przed kąpielą w niestrzeżonych i bardzo niebezpiecznych zbiornikach wodnych. Dzikie kąpieliska  znajdują się na Potkanowie; przy ul. Stawowej w Kosowie; przy ul. Energetyków; ul. Rataja; ul. Potkańskiego - tzw."Stary Młyn" - Pacynka; na Ustroniu od strony ul. Orzechowej; przy ul Jana Pawła II; ul. Witkacego oraz w Starym Ogrodzie przy ul. Mireckiego - wylicza rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu Rafał Gwozdowski.

Rzecznik podkreśla, że niebezpieczeństwo grozi nie tylko z powodu niezbadanego dna, ale również dlatego, że woda w tych zbiornikach nie jest przebadana pod kątem obecności drobnoustrojów szkodliwych dla organizmu ludzkiego. -Jedynym miejscem w Radomiu dopuszczonym do kąpieli jest Zalew na Borkach, gdzie są ratownicy a Sanepid przebadał wodę - informuje Gwozdwoski.

W miejscach, gdzie odbywają się półkolonie dla dzieci i młodzieży strażnicy rozwieszą plakaty "Płytka wyobraźnia" ostrzegające przed skokami do wody, a dzikie kąpieliska znajdą się pod szczególnym nadzorem. Gwozdowski przypomina, że za kąpiel w miejscu, gdzie jest to zabronione strażnik może nałożyć mandat do 250 zł.

- Apelujemy do rodziców, by zwrócili baczniejszą uwagę na to, gdzie ich dzieci spędzają wolny czas, by nie były to niebezpieczne dla ich życia i zdrowia zbiorniki wodne - prosi Rafał Gwozdwoski.

(bdb)

Fot.: Straż Miejska