Bóbr w studzience
26 października 2012
Najpierw bóbr, teraz borsuk. Radomska straż miejska znowu pomogła zwierzęciu w opresji.
Wczoraj o godz. 18. 30 do dyżurnego SM zadzwoniła mieszkanka Radomia,
która zauważyła w otwartym kanale przy ulicy Żółkiewskiego borsuka
potrzebującego pomocy. - Funkcjonariusze ekopatrolu, którzy przybyli na
miejsce, zastali borsuka uwięzionego na dnie niezabezpieczonej
studzienki. Wydobył zwierzę i wypuścili je na wolność - informuje
rzecznik SM w Radomiu Piotr Stępień.
To już drugi podobny
przypadek w ciągu ostatnich dwóch dni. Przedwczoraj ekopatrol odłowił
zbłąkanego na Borkach bobra. Również - jak zaznacza rzecznik - został on
"zwrócony środowisku naturalnemu".
(kat)
Fot.: Straż Miejska Radom