Boiska jak grzyby po deszczu
Stare, zniszczone boiska przy radomskich szkołach zmieniają się na
nowoczesne, funkcjonale obiekty sportowe. Kilka tygodni temu cieszyli
się gimnazjaliści z "trzynastki", teraz czas na dwie kolejne szkoły.
Dziś otwarto boisko przy ZSO nr 4. Ma poliuretanową nawierzchnię, wymiary 25x59 m. Jest wielofunkcyjne, czyli można je przystosować do kilkunastu różnych dyscyplin: koszykówki, piłki nożnej i ręcznej, siatkówki. Można zamienić je w również w korty tenisowe. W szkole cieszą się wszyscy: nauczyciele i młodzież. - Mieliśmy tylko małą halę sportową, nie mieściły się wszystkie grupy. Boisko nie nadawało się do gry, było wyasfaltowane. Teraz mamy wreszcie gdzie ćwiczyć i gdy tylko pogoda pozwoli, będziemy gimnastykować się na świeżym powietrzu - zapowiada nauczyciel wuefu Wojciech Stępień.
Wielofunkcyjne boisko daje największą frajdę tym, którzy będą z niego korzystać. - Na starym było niebezpiecznie, zdzieraliśmy kolana do krwi, bolały stawy. Teraz to się zmieni, będziemy ćwiczyć bez obawy, że zrobimy sobie krzywdę - mówi zgodnie młodzież.
Całkowity koszt budowy boiska wyniósł 875 tys. zł., z czego dofinansowanie z Ministerstwa Sportu stanowiło 200 tys. Wykonawcą prac była szczecińska firma Unipol.
Od jutra z nowego obiektu sportowego będą mogli korzystać także uczniowie szkoły podstawowej nr 34 przy ul. Miłej. Jego pełne wymiary to: 24x44 m. Także jest wielofunkcyjne. Mieszczą się na nim boiska: do siatkówki (9x18 m), dwa do koszykówki (14x22), do piłki ręcznej (20x40 m). Kosztowało 750 tysięcy, pieniądze na jego budowę wyłożyło miasto. Wykonawcą była firma Moris-Sport.
Jeszcze w tym roku zakończą się kolejne dwie inwestycje. - Na Gołębiowie I otwarty zostanie zespół boisk z nawierzchnią syntetyczną, a przy PSP nr 9 boisko piłkarskie. W 2009 r. również będzie wiele powodów do radości. Chcemy wybudować dwa boiska ze sztuczną trawą i dwa z nawierzchnią poliuretanową - zapowiada dyrektor wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego Eugeniusz Kaczmarek.
(gmar)