Bomba na policji!

16 sierpnia 2013
Zadzwonił na numer alarmowy i poinformował o podłożonym ładunku wybuchowym w... radomskiej komendzie policji. Funkcjonariusze potrzebowali zaledwie kilka godzin, by zatrzymać nietrzeźwego mężczyznę. Spał w stodole.

 

 

 

W nocy z środy na czwartek, parę minut przed godz. 2, dwukrotnie na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna z informacją, że w budynku Komendy Miejskiej Policji podłożony jest ładunek wybuchowy. - Natychmiast rozpoczęliśmy namierzanie osoby, która wykonała ten telefon. Wystarczyły dwie godziny, by ustalić i zatrzymać sprawcę głupiego żartu. Funkcjonariusze ze Skaryszewa zatrzymali ok. godz. 4 pijanego mężczyznę, który w najlepsze spał w stodole. To 27-letni mieszkaniec gminy Gózd, który w chwili zatrzymania miał promil alkoholu w organizmie - mówi Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.

Żartowniś będzie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Za fałszywe zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

(kat)