Bombowy żartowniś w areszcie

29 lipca 2010
Żartowniś, który zaalarmował sąd, że podłożył w nim materiał wybuchowy, wpadł po kilkudziesięciu minutach od chwili, gdy zadzwonił z tą informacją do budynku przy ul. Struga.

 

Z sądu ewakuowano ok. 150 osób
We wtorek radomska straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że w Sądzie Rejonowym znajduje się ładunek wybuchowy. Na miejscu pojawiły się wszystkie służby ratunkowe. Teren został zabezpieczony przez policję i straż miejską. Ewakuowano około 150 osób, wstrzymano też odbywające się w sądzie sprawy. Budynek oraz teren przyległy został szczegółowo sprawdzony przez policyjnego pirotechnika z psem wyszkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych.

- O godz. 14 policjanci z referatu operacyjno-rozpoznawczego pierwszego komisariatu zatrzymali 34-latka podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Mężczyzna został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań – informuje Jacek Jóźwicki, zastępca komendanta miejskiego policji w Radomiu.

Wczoraj bombowy żartowniś został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Radomiu pod zarzutem wywołania fałszywego alarmu bombowego. Mężczyzna trafił na 30 dni do aresztu, ukarano go również podaniem wyroku do publicznej wiadomości oraz obciążono kosztami postępowania sądowego.

Jak dodaje komendant Jóźwicki, radomskie służby, które brały udział we wtorkowej akcji, będą także domagać się od mężczyzny zwrotu kosztów, kilku tysięcy złotych, poniesionych w czasie działań.

(bdb)

Fot.: KWP Radom