Brzustówka wróci do radnych

30 sierpnia 2010
- Dlaczego blokujecie sprzedaż naszych działek? Nie możemy ich zbyć, bo nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - skarżyli się radnym właściciele terenów na Brzustówce. Ale wiceprezydent Igor Marszałkiewicz uspakajał: uchwała w sprawie dokumentu wróci na sesję i to jeszcze we wrześniu.


Jacek Więckowski przekonuje radnych Przypomnimy: w czerwcu br. radni nie uchwalili planu, ponieważ zaniepokoiły ich informacje przekazywane przez Kazimierza Woźniaka (Radomianie Razem), że działki w rejonie ul. Energetyków, Żółkiewskiego i Mieszka I skupuje zagraniczna spółka. Ona też - zdaniem radnego - podpisuje umowy z właścicielami działek rolnych warunkując ich wykup od uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. A ten zakładał możliwość przeznaczenia terenu m.in. pod handlowe obiekty wielkopowierzchniowe. Wiceprezydent Marszałkiewicz potwierdził, że działkami tymi interesuje się m.in. IKEA. - To wygląda na reżyserowany spektakl - zarzucał Woźniak władzom miasta sugerując jednocześnie, że w sprawę zaangażowana jest rodzina jednego z radnych. Oburzony przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik skierował sprawę do zbadania przez prokuraturę. Dziś nie bez satysfakcji odczytał pismo z tejże; Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód odmówiła wszczęcia postępowania nie doszukując się nieprawidłowości w obrocie nieruchomościami na Brzustówce. Radni PO i PiS nie zawsze się kłócą

Właściciele działek z tego rejonu miasta czekali na poruszenie tematu aż do końca sesji. W ich imieniu zabrał głos Jacek Więckowski, przedstawiciel spółki, która podpisała z radomianami umowy przedwstępne na zakup gruntów. - Jakie są powody odstąpienia od uchwalenia planu? - pytał wyliczając same atuty nieruchomości: powierzchnia, doskonałe skomunikowanie z miastem, zainteresowanie dużego inwestora, miejsca pracy dla radomian, podatki do kasy miasta. Podkreślał jednak, ze poważny inwestor nie zechce podjąć rozmów w sytuacji, gdy tereny te nie zostaną scalone. - Jesteśmy spółką celową, stworzoną przez szkocki kapitał, zainwestowaliśmy już 10 mln zł wykupując 5 hektarów - mówił Więckowski.

- Ależ nie ma przeszkód, by pan kupował od mieszkańców te działki, rada nie ma nic przeciwko temu. Pan przedłuża sfinansowanie tych umów uzależniając to od uchwalenia planu - odpowiadał Wożniak. Dodał, że jego zastrzeżenia budzi m.in. zapis w umowie z miastem mówiący, że to ono pokryje koszty budowy (10 mln zł) wiaduktu w ul. Żółkiewskiego. Jednak te wątpliwości rozwiał Igor Marszałkiewicz. - Inaczej tego nie mogliśmy zapisać, ale przecież wiadomo że prywatny inwestor nie może zgodnie z tzw. specustawą drogową realizować takiego przedsięwzięcia. Chcemy to rozwiązać podobnie jak w przypadku Słonecznego Centrum: my budujemy, inwestor daje pieniądze - tłumaczył. Zapowiedział też, że po decyzji prokuratury, projekt uchwały dotyczący uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na Brzustówce znajdzie się w porządku obrad najbliższej, jeszcze wrześniowej sesji.

Bożena Dobrzyńska