Budżet Radomia uchwalony. Sesja rady miejskiej (NA ŻYWO)
godz. 8. 54 - choć sesja powinna rozpocząć się o godz. 9 na sali obrad jest bardzo mało osób. Z kolegium prezydenckiego na razie tylko Karol Semik, przyszedl też skarbnik miasta Sławomir Szlachetka.
Z pewnością będzie opóźnienie. Przed czasem przyszedł przewodnicacy Dariusz Wójcik. - Rano byłem już na treningu - przyznaje.
godz. 9. 01 - przewodniczący chce zaczynać, ale radni proszą, by jeszcze zaczekać kilka minut. Są pozostali wiceprezydenci i prezydent (Witkowski: - Wczoraj długo oglądałem w telewizji "Ściganego" - mówi.) Schodzą się pozostali. Najwięcej nieobecnych wśród radnych PiS. Ostatecznie brakuje tylko Jakuba Kowalskiego.
godz. 9. 08 - radni wprowadzają do porządku obrad złożenie ślubowania przez Katarzynę Pastuszkę-Chrobotowicz (PO). Zastąpi ona w radzie Mateusza Tyczyńskiego, który został dyrektorem kancelarii prezydenta.
godz. 9. 10 - Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz składa ślubowanie. Radni głosują teraz składy komisji rady.
godz. 9. 13 - skarbnik miasta Sławomir Szlachetka przedstawia projekt budżetu na 2015 r. Dochody miasta oszacowano na poziomie 934 mln 884 tys. 865 zł, wydatki - 944 mln 611 tys. 913 zł. Deficyt budżetowy wyniesie zatem 9 mln 048 zł, a zadłużenie miasta 430 mln zł (koszt obsługi długu to 40,3 mln zł.) Najwiecej peiniędzy pójdzie na oświatę i wychowanie - 42,3 proc., na opiekę społeczną- 15,6 proc., na transport i łączność - 18,5 proc. Wydatki na gospodarkę komunalną i mieszkaniową stanowią 8,6 proc. budżetu, na ochronę zdrowia - 1 proc., a na kulturę - 1,8 proc. Kultura fizyczna i sport pochłoną 1,7 proc. wszystkich pieniędzy, zaś na bezpieczeństwo publiczne - 2,6 proc. Na administrację publiczną prezydent chce wydać z kasy miasta 5,8 proc. publicznych środków. Więcej szczegółowych danych podawaliśmy tutaj.
Skarbnik mówi także o Wieloletniej Prognozie Finansowej. Mimo, że to szereg liczb i danych, na sali raczej cicho. Czyżby radni naprawdę byli w stanie wchłonąć tak dużo informacji na raz? No, ale mają przed sobą dokumenty...
godz. 9. 35 - Dariusz Wójcik informuje, że Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu Radomia na 2015 r. Przewodniczący komisji budżetu Waldemar Kordziński mówi, że komisja także pozytywnie zaopiniowała projekt. Wójcik czyta, że podobne opinie wyraziły inne komisje w częściach ich dotyczących.
godz. 9. 40 rozpoczyna się dyskusja. Jako pierwszy głos zabiera szef klubu radnych PO Jerzy Zawodnik. Podkreśla, jak ważna jest dzisiejsza sesja i uchwała budżetowa. Zaznacza, że obecny prezydent będzie realizował projekt przygotowany przez jego poprzednika. - Podobnie było osiem lat temu. Prezydent Kosztowniak też realizowł budżet poprzednika. Budżetu nie pisze się na kolanie. Dlatego prezydent Witkowski nie będzie go demolował - mówi. Zawodnik przyznaje, że "nie jest to budżet marzeń" radnych PO. - Nie popieramy tego budżetu bezwarunkowego. Traktujemy go jako pierwszy etap. Chcemy, by w trakcie roku zostały wprowadzone zmiany wynikające z programu wyborczego pana - zwraca się do Witkowskiego - prezydenta. Wymienia o jakie zadania chodzi: utwardzenie dróg gruntowych, wprowadzenie karty seniora, rozpoczęcie budowy hali widowiskowo-sportowej.
Głos zabiera przewodniczący Wójcik. - Nie wprowadzamy dyscypliny. Część radnych jest nowych. Może im ten budżet się nie podoba - zastanawia się. Przypomina, że Andrzej Kosztowniak zmienił projekt Zdzisława Marcinkowskiego wprowadzając inwestycje warte 100 mln zł. Dziwi się, że Zawodnik chce zmieniać budżet już na kolejnej sesji. - PiS-owi ten budżet pasuje. Ale żeby go zmienić, trzeba mieć większość. Póki co, chcemy pracować wspólnie - łagodzi w końcu swą wypowiedź.
godz. 9. 55 - głos zabiera Anna Kwiecień (PiS). - Doprecyzujmy projekt Centrum Rehabilitacji. Poinformujemy, że będzie to odtowrzenie istniejącego oddziału rehabilitacyjnego, bo wiele osób chce się kształcić w tym kierunku, liczy na pracę - wyjaśnia. Przypomina, że chodzi o przeniesienie oddziału z Giserskiej na Tochtermana. - Ten budżet jest budżetem znakomitym - ocenia. Uważa, że jeśli ktoś miał zastrzeżenia, mógł wnosić je w ciągu ostatnich dwóch tygodni. - Jeśli będzie pan realizował ten budżet, jest pan skazany na sukces - wróży.
Ryszard Fałek (PiS) nie zgadza się z opinią Wójcika, że to budżet mieszkańców, a nie prezydenta. - To prezydent jest jego autorem, a mieszkańcy oceniają - twierdzi. Powtarza za byłą wiceprezydent, że to bardzo dobry budżet, także w sferze oświaty, sportu i kultury. Fałek ma wiele szczegółowych pytań. Prosi, by przedstawiono uwagi RIO do projektu budżetu.
- Nigdy nie ma takiegeo budżetu, żeby nie mógł być lepszy, pani prezydent - Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem) zwraca się do Anny Kwiecień. Ta szybko ripostuje: - Lepsze jest wrogiem dobrego, panie radny.
Woźniak jak zwykle, wraca do długu miasta i cieszy się, że się nie zwiększa. Dłużej zatrzymuje się przy trasie NS. - Od wielu lat o niej mówimy. Ja uważam, że jest to najważniejsza inwestycja drogowa w Radomiu. W tym roku mamy na nią tylko 800 tys. zł - przypomina i pyta prezydenta: co dalej? Wymienia też kolejne: Mieszka I, Żółkiewskiego, park na Gołębiowie II, odszkodowania dla spółdzielni mieskaniowych za lokale socjalne. Chce, by przyjrzeć się ZUK-owi, który kosztuje miasto zbyt dużo. Pyta, czy papierowy Radomski Informator Kulturalny należy nadal wydawać? Zastanawia się nad sensem utrzymywania tak dużej strefy płatnego parkowania i pyta znów, co z miejscami parkingowymi w centrum.
Głos zabiera Marek Szary (PiS). - Ten budżet ma jeden mankament: nie jest budżetem prezydenta Radosława Witkowskiego. Nie zawiera hitów z kampanii wyborczej: obniżenia cen biletów komunikacji miejskiej, budowy hali widowiskowo-sportowej. Nie ma w budżecie zapowiedzi obniżenia liczebności klas w szkołach - ironizuje raczej niż zarzuca. Przypomina, że przed wyborami do Radomia przyeżdżali ministrowie z festiwalem obietnic.
Andrzej Kosztowniak (PiS): - To jet dobry okument, panie prezydencie, naprawdę. Zostal przygotowany w sposob bardzo odpowiedzialny. To dokument budowany z dużą powściągliwością. Mam nadzieję, że będzie realizowany. Kosztowniak dodaje, nawiazując do wypowiedzi Zawodnika, że ma nadzieję, że budżet będzie wzbogacany o te rzeczy, które były zapowiadane w trakcie kampanii.
- W imię odpowiedzialności nie wnosimy poprawek. Musimy mieć czas na analizę treści dokumentu. Mieliśmy kilka priorytetów w kampanii, m.in. trasę NS. Zrealizujemy także obietnice budowy hali i zmniejszymy bezrobocie - bardzo spokojnie wyjaśnia Andrzej Łuczycki (PO). Podkreśla, że niedopuszczalne jest, by na Ustroniu nie remontować kładek, a w wielu dzielnicach nadal ulice nie miały asfaltowej nawierzchni.
Waldemar Kordziński (PO) zauważa, że prezydent nie ma jeszcze wszystkich danych na temat m.in. spółek miejskich. - Nie wiemy, co dzieje się w Porcie Lotniczym. Przejęcie władzy w mieście nie wiąże się z tym, że ma ono funkcjonować od nowa - twierdzi. Odpowiada Szaremu: - Nie da się zrealizować wszystkich obietnic od zaraz. Podkreśla, że - jego zdaniem - wybór Witkowskiego oznacza, iż radomianie chcieli "świeżej krwi w zarządzie miasta".
Mirosław Rejczak (PiS) ubolewa, że Radom został odcięty komunikacyjnie od reszty kraju - nie ma dobrego dojazdu koleją do Warszawy, nie zbudowano obwonicy zachodniej, ani "eski" do Kielc. - To są absurdy. Mam nadzieję, że pan prezydent, tak jak obiecywał - załatwi dla Radmia te sprawy, bo ma poparcie w rządzie. Rejczak zarzuca, że nie zrealizowano też obietnic Ewy Kopacz - budowy centrum rehabilitacji.
Dariusz Wójcik zastanawia się: - Jak to wszystko się zmieniło... Platforma zawsze krytykowała budżet, a teraz apeluje o jego popracie. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia - filozofuje. - Ale my nie będziemy się przepychać. Zachowamy się rozsądnie - zapewnia. Chociaż jest kibicem i spędza na sali treningowej wiele godzin nie uważa, że budowa hali sportowej jest naważniejsza.
godz. 10. 50 - poseł Krzysztof Sońta (PiS) informuje o tym, że poprawki do budżetu państwa zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość nie przeszły. Były to: budowa hali sportowej, centrum rehabilitacji i centrum onkologii. Sońta apeluje do prezydenta o popracie idei utworzenia ośrodka edukacyjno-rehabilitacyjnego dla niepełnosprawnych. - Chodzi oczywiście o pozyskanie środków unijnych - tłumaczy.
Wiesław Wędzonka (PO) twierdzi, że duskusja o budżecie to okazja do mówienia o ważnych sprawach miasta, które być może nawet nie będą realizowane w najbliższym czasie. - Prezydent zapisał w swoim programie zajęcie się ludźmi starszymi - przypomina. Przypomina, że radni zawsze dbali o szpital. - Gdy zaczynałem pracę w radzie 16 lat temu, to nazwywałem go lazaretem. Teraz to zupelnie inna placówka - podkreśla. Uważa, że szpital musi dbać o wizerunek. - Tak samo jak samo miasto. Nie może być tak, że znakiem miasta była w internecie chytra baba z Radomia - wspomina. Podkreśla, że premier Ewa Kopacz wielokrotnie działała i lobbowała na rzecz Radomia. - Oczekujemy, że będziecie teraz z nami. Także w sejmiku, gdzie macie trzech radnych - zwraca się do radnych PiS.
godz. 12.30 - obrady wznowione. Dyrektor MZDiK Kamil Tkaczyk mówi o realizowanych i planowanych inwestycjach drogowych, m.in. Żółkiewskiego, Mieszka I. W sprawie trasy NS trwają uzgodnienia; muszą być prowadzone na nowo, bo poprzednie są nieważne - zmienił się projektant linii kolejowej.
Odpowiada dyrektor wydziału inwestycji Eugeniusz Kaczmarek. - 100 tys. zł wystarczy na budowę boiska o nawierzchni gruntowej przy ul. Mroza. - Takie to 40 lat temu się budowalo - rzuca z ław Ryszrad Fałek.
Elwira Skoczek, dyrektor wydziału zdrowia informuje: - Dyrektor RSS podpisał dziś umowę z wykonawcą dokumentacji projektowo-kosztorysowej centrum rehabilitacji. Ma być gotowa za 10 miesięcy.
Grażyna Krugły, szefowa wydziału ochrony środowiska, zapowiada kolejną rewolucję w gospodarce odpadami. - Od czerwca nie będzie już dopłat dla gospodarstw jednoosobowych za wywóz śmieci. To będzie zmiana całego systemu - dodaje.
Prezydent obiecuje, że na pozostałe pytania radni otrzymaja odpowiedzi na piśmie.
godz. 11. 50 - głos zabiera wiceprezydent Karol Semik. - Ostatni raz stałem na tej mównicy 22 czerwca 2007 r., gdy odbierałem wraz z uczniami "Kochanowskiego" stypendia dla najzdolniejszej młodzieży. Wracam tu teraz w innej roli, ale też odpowiadam za to samo - mówi. Deklaruje współpracę z radą, wojewodą, kuratorium, marszałkiem sejmiku.
Na mównicy prezydent Witkowski. - Łezka w oku się kręci. Od 2007 r. Jesteśmy o osiem lat srasi - wylicza. Wspomina, jak to było z budżetem - był wtedy radnym. - Nie wycofałem budżetu opracowanego przez was. Został za mnie zaakceptowany i powinniście być z tego dumni - twiwerdzi. Podtrzymuje deklarację realizacji obietnic wyborczych. - Jestem za tym, byśmy wprowadzali zmiany. Takie, których oczekują nie tylko radni, ale i mieszkańcy. Nie wymagajcie jednak od nas, byśmy to robili w ciągu 14 dni wliczając w to okres świąteczny - prosi. Także - radnych PO, PiS, Radomian Razem i SLD o popracie budzetu. - Proszę o współpracę - kończy.
- Ale, czy moje sugestie będą realizowane? - pyta Kazimierz Woźniak. - Nie - żartuje głośno Wójcik.
godz. 11. 48 - głosowanie. Za budżetem jest 26 radnych, nikt przeciw, jedna osoba - Marek Szary (PiS) - wstrzymała się od głosu.
Radni przegłosowali również nowe składy rady społecznej Radomskiego Szpitala Specjalistycznego i pogotowia ratunkowego. Weszly do nich nowe osoby, głównie z Platformy. Składy rad są teraz liczebniejsze. W obu przewodniczącą została wiceprezydent Anna Białkowska, odpowiedzialna w mieście za zdrowie.
godz. 12 - koniec sesji. Przewodniczacy Wójcik zaprasza wszystkich na noworoczną lampkę szampana.
Relacjonowała Bożena Dobrzyńska, zdjęcia Bartek Olszewski