Były dyrektor ZUK z ośmioma zarzutami. Sprawę Roberta R. rozpatrzy Sąd Rejonowy w Radomiu

16 września 2021

Osiem zarzutów korupcyjnych zarzuca prokuratura Robertowi R., byłemu dyrektorowi Zakładu Usług Komunalnych i byłemu prezesowi spółki Rewitalizacja w Radomiu. Według śledczych miał on m.in. żądać i przyjąć kilka telefonów komórkowych od mężczyzny, którego żona została zatrudniona w ZUK-u. Akt oskarżenia trafił do sądu.

 

Sprawę rozpatrzy Sąd Okręgowy w Radomiu

 

Zarzuty  dotyczą okresu od 2017 do 2021 r., kiedy to Robert R. pełnił funkcję szefa Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu.

Osiem zarzutów, korzyści warte 20 tys. zł

– Robertowi R. przedstawiono osiem zarzutów korupcyjnych o przestępstwa z art. 228 par. 4 kodeksu karnego, czyli żądania i przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją publiczną – poinformował naczelnik Wydziału II ds. Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Okręgowej w Radomiu Robert Borkowski.

Większość z zarzutów dotyczy żądania i przyjmowania korzyści majątkowych w postaci telefonów komórkowych, które R. miał otrzymywać od współpracującego z jego firmą przedstawiciela jednego z operatorów komórkowych. - Najpierw szef ZUK-u zażądał i przyjął łapówkę za zatrudnienie żony mężczyzny, a w kolejnych latach za przychylność wobec niej polegającą na przyznanie jej m.in. podwyżki i nagrody. W sumie R. miał przyjąć od męża pracownicy cztery telefony. Domagał się jeszcze dwóch innych, ale jego żądania nie zostały spełnione. Dwa prokuratorskie zarzuty dotyczą z kolei przyjęcia w formie łapówki od swojego pracownika karnetów na mecze piłki nożnej Radomiaka - wyjaśnia prokurator Borkowski.

Łączna kwota tych korzyści wynosi niecałe 20 tys. zł. Za zarzucane R. przestępstwa grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawę będzie rozpatrywał Sąd Rejonowy w Radomiu.

Z ZUK-u do Rewitalizacji

Przypomnijmy: Robert R. w kwietniu przestał kierować ZUK-iem i został powołany przez radę nadzorczą na prezesa Rewitalizacji. Jego poprzednik stracił stanowisko po tym, jak miejska spółka padła ofiarą oszustów, którzy podając się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji wyłudzili z niej około 1,5 mln zł (około 900 tys. zł udało się odzyskać). W maju prokuratura wszczęła śledztwo ws. korupcyjnych działań podejmowanych przez Roberta R. jeszcze jako szefa ZUK. Zawiadomienie do organów śledczych wpłynęło od osoby, od której były dyrektor ZUK domagał się telefonów.

Mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu.

bdb

Tags