Chcą zamknąć sklepy w niedzielę po godz. 12
Projekt uchwały "w sprawie dni i godzin otwierania oraz zamykania placówek handlu detalicznego na terenie Gminy Miasta Radomia" trafi na najbliższą, poniedziałkową sesję. - Dziś zbiera się nasz klub i będziemy decydować, jak zagłosować. Nie przewiduję w tej kwestii jakiejkolwiek dyscypliny. Po tym, jak przeczytałem projekt uchwały, to dla mnie jest on niezgodny z polskim prawem i ta uchwała nie powinna trafić na sesję - mówi szef klubu radnych PiS Jakub Kowalski.
Pomysł jest taki, by placówki handlu detalicznego w mieście mogły być czynne w niedzielę od północy do godz. 12. Obostrzenie nie dotyczy stacji benzynowych, dworców, szpitali i aptek bo "działają ze względu na ich społeczną użyteczność". Kto się nie zastosuje zapłaci grzywnę.
- Chodzi nam o obronę polskiego drobnego handlu. Sam jestem w radzie nadzorczej Społem i widzę, jaka jest tam sytuacja: coraz mniejsze obroty! Zarząd się dwoi troi, ale niestety wielkich marketów nie przebije. A oprócz tego dzień święty trzeba świętować. Co prawda w projekcie jest mowa o pracy do godz. 12, ale mamy nadzieję, że to w niewielkim stopniu pomoże przetrwać naszym drobnym przedsiębiorcom, sklepikarzom - uważa Jerzy Pacholec.
Pod projektem uchwały podpisało się kilkoro radnych PiS, SLD, Radomian Razem, a także Włodzimierz Bojarski z PSL. - W tej sytuacji szanse graniczą z pewnością, że uchwała przejdzie. Uważam, że cały klub Prawa i Sprawiedliwości zagłosuje za. Nie słyszałem, by ktoś mówił, że "nie zagłosuje". Nie wierzę, by u nas ktoś się wychylił - twierdzi Jerzy Pacholec.
(raa)