Chcemy zarządzać obwodnicą południową

Problemów z akceptacją być nie powinno, bo budowę obwodnicy popierają wszystkie lokalne siły polityczne. - Teraz, po uzyskaniu pozwolenia na budowę nie będzie już problemów we współpracy obu samorządów - radomskiego i ziemskiego - uważa prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Jak podkreśla, tym samym miasto będzie realizatorem tego konkretnego zadania. - Przed nami pozyskanie pieniędzy z Ministerstwa Finansów na wykup gruntów w gminie Kowala - mówi prezydent. Pośrednikiem będzie wojewoda.
Jak informuje prezydent Kosztowniak, przyjęty przez obie strony umowy harmonogram przewiduje zgłoszenie wniosku do Ministerstwa Finansów do końca czerwca, a ogłoszenie przetargu na budowę obwodnicy w końcu tego roku. Władze Radomia będa zarządzać powiatowym odcinkiem obwodnicy przez 20 lat. W zamian miasto ma udzielić starostwu powiatowemu pomocy finansowej w wysokości 620 tys. zł na opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy drogi z Radomia do Brzózy. W projekcie uchwały, którą również muszą przyjąć radni, prezydent tak uzasadnia ten projekt: "W związku z planowaną przez gminę przebudową skrzyżowania przebiegającej przez Radom drogi krajowej nr 9 tj. ul. Żółkiewskiego z ul. Energetyków docelowo jako skrzyżowania wielopoziomowego, ulica Energetyków wraz z drogą powiatową będzie stanowiła główny ciąg połączenia Radom - Jastrzębia. Inwestycja jest ściśle powiązana z planowanymi zadaniami miasta."
W ub. roku w budżecie państwa mieliśmy zapisane 5 mln zł na wykup gruntów pod obwodnicę w Kowali, ale pieniądze przepadły, bo magistrat nie złożył do resortu finansów stosownego wniosku w tej sprawie. Pieniądze jednak nie przepadły, bo dzięki zabiegom m.in. parlamentarzystów powinniśmy je dostać z tzw. zakładki budżetowej MF.
(bdb)