Chciała skoczyć z wiaduktu. Policjanci ją uratowali

22 lipca 2014
Policjanci ściągnęli z wiaduktu kobietę, która zamierzała skoczyć z niego na ulicę. Gdyby nie natychmiastowa reakcja funkcjonariuszy, 21-latka rzuciłaby się pod nadjeżdżające samochody.



 

Wczoraj policjanci patrolujący okolicę ulic Staroopatowskiej i Domagalskiego dowiedzieli się od przejeżdżających kierowców, że na pobliskim wiadukcie nad ul. Grzecznarowskiego siedzi młoda kobieta. - Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Gdy dojeżdżali do wiaduktu  zauważyli młodą kobietę siedzącą na krawędzi obiektu, poza barierkami, tuż nad jezdnią. Funkcjonariusze podbiegli do kobiety i chwycili ją za barki oraz ręce i przenieśli nad barierką, a później posadzili na chodniku. Gdy kobieta ochłonęła, policjanci doprowadzili ją do samochodu, a na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło 21-latkę na obserwację do szpitala. Prawdopodobną przyczyną desperackiego aktu były kłopoty osobiste młodej kobiety - informuje Rafał Jeżak zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Niespełna miesiąc temu funkcjonariusze z tego samego samodzielnego pododdziału prewencji policji w Radomiu odnaleźli 25-latkę, która zamierzała popełnić samobójstwo rzucając się pod pociąg na torach przy ul. Olsztyńskiej.

 

(kat)